
Elon Musk ma powody do zadowolenia. Akcje Tesli, której jest założycielem, poszybowały w kosmos podobnie jak słynny czerwony Roadster.
Szaleństwo na akcjach Tesli zaczęło się w poniedziałek. Akcje spółki notowanej na nowojorskiej giełdzie urosły o niemal 20 proc. z 652,66 do 779,73 USD!
We wtorek szaleństwo zakupów trwało w najlepsze. Notowania rozpoczęły się od luki cenowej bowiem rynek ustalił kurs otwarcia na 846,31 USD. W trakcie sesji cena akcji Tesli wzrosła aż do 968,99 USD.
Realizacja zysków w końcówce sprawiła, iż ostatecznie notowania zamknęły się na poziomie 887,06 USD czyli wzrosły o niemal 14 proc w stosunku do poniedziałku.
Od najniższego kursu w tym roku, czyli poziomu 176,99 USD który odnotowano na sesji 3 czerwca 2019 roku akcje Tesli zyskały już 400 proc.! Najlepiej widać to na wykresie długoterminowym.

Wykres przypomina klasyczną hiperbolę sugerującą bańkę spekulacyjną. Co więcej notowania firmy Muska pną się w górę pchane nadzieją na przyszłe zyski, bowiem spółka nie wypłaciła jak dotąd ani dolara dywidendy swoim akcjonariuszom. Tesla pierwsze wyniki na plusie zanotowała dopiero w 3 i 4 kwartale 2019 roku, ale cały rok zamknął się stratą 862 mln USD.
Mimo tego Tesla jest obecnie 2. na świecie firmą pod względem wartości rynkowej. Po wczorajszej sesji wynosi ona 160 mld USD. Do będącej na czele Toyoty brakuje jej „tylko” około 40 mld.
Run na akacje spowodowała rekomendacja jednego z analityków, który wycenił wartość Tesli w roku 2024 na 7000 USD! Opiera się ona na założeniach dużego wzrostu sprzedaży samochodów elektrycznych na świecie w najbliższych latach. To czy prognoza się sprawdzi jest kwestią otwartą.
Short squeeze?
Wielu inwestorów od dłuższego już czasu pozostaje sceptycznych co do możliwości spółki. Należy ona do tych na Wall Street, które są najczęściej sprzedawane na „krótko”, czyli przez graczy obstawiających spadki. Ich łączne straty tylko w tym roku przekroczyły 8 mld USD! Ogromna dynamika ruchu z ostatnich dni może być spowodowana właśnie koniecznością zamykania pozycji, czyli odkupywania akcji przez tych graczy. Jeżeli rzeczywiście doszło do tzw. short squeeze można spodziewać się szybkiego ruchu ceny w przeciwnym kierunku na najbliższych sesjach.
Skok kursu akcji Tesli to dla Elona Muska sukces nie tylko finansowy ale i osobisty sukces. Wielokrotnie ostrzegał grających na spadki, że mylą się w swych przewidywaniach co do przyszłości firmy. Patrząc na wykres widać wyraźnie kto przynajmniej na razie wygrywa tę potyczkę.