
Rząd przedstawił listę siedmiu znanych firm podejrzewanych o dyskryminację ze względu na pochodzenie przy zatrudnianiu pracowników. Zbadano, że wskaźnik szans kandydata z nazwiskiem kojarzącym się z krajami Maghrebu wynosi 9,3%. Dla kandydatów z nazwiskiem europejskim wskaźnik ten rośnie już do 12,5%.
Rząd ogłosił 6 lutego listę siedmiu francuskich firm, które podejrzewa się o takie „praktyki dyskryminacyjne”. Ich nazwy mogą wywołać zdziwienie. Znaleźli się tu tacy giganci jak Accor, Altran, Rexel, Renault, Air France, Arkema i Sopra Steria.
Przyjrzano się rekrutacji w 40 firmach; a badania prowadzono od października 2018 r. do stycznia 2019 r. Badania prowadził zespół naukowców z Uniwersytetu Paris-Est-Créteil na zlecenie ministerstwo ds. miast i mieszkalnictwa.
W podsumowaniu badań czytamy, że wykazały one „znaczną i silną dyskryminację związaną z kryteriami pochodzenia w stosunku do zgłaszających się do pracy kandydatów z Maghrebu”.
Szansa na sukces, czyli zatrudnienie kogoś z nazwiskiem kojarzącym się z Północną Afryką wynosiła tylko 9,3%. Kandydat – Europejczyk uzyskał wskaźnik 12,5%. Przebadano także możliwy wpływ na szanse zatrudnienia miejsca zamieszkania (tzw. „dzielnice wrażliwe” i centra miast). To kryterium wykazało jednak, że różnice w szansach otrzymania pracy nie są tak duże.
W sumie przebadano ponad 5300 zgłoszeń kandydatur i był to „największy test kryteriów zatrudnienia, jaki kiedykolwiek przeprowadzono we Francji”. Ministerstwo ds. Miast i Mieszkalnictwa opublikowało „listę wstydu”, by tego typu praktyki zmienić.
Niektórzy jednak wskazują na błędy metodologiczne tego badania. Większość dużych firm ma skomputeryzowany system do przyjmowania aplikacji o pracę, nie musiało więc chodzić o „kryteria rasowe”, ale inne czynniki.
Rząd tworzy jednak specjalne programy „wyrównywania szans”. Wprowadza się np. obowiązkowe trzy przyjęcia na staże dla młodych ludzi pochodzących z tzw. „priorytetowych dzielnic”. Zapowiada też kolejne badania tego typu.
Tymczasem firmy z „listy wstydu” wyraziły swoje „głębokie oburzenie” i uznały sprawę za „nieporozumienie”. We wspólnym komunikacie prasowym sześć z siedmiu wyróżnionych tam firm (Accor, Air France, Altran, Arkema, Rexel i Sopra Steria) krytykuje zastosowaną metodologię badań, która „doprowadziła do błędnych wniosków”.
Źródło: France Info