Koranowirus w kurorcie narciarskim w Alpach! Francuzi coś przegapili?

Alpy
Contamines-Montjoie Fot. Wikipedia
REKLAMA

Pięć nowych przypadków zachorowań w górskiej wiosce w Górnej Sabaudii w Alpach, wywołało lekką panikę wśród amatorów narciarstwa. Sezon w pełni, a tu żeby się zarazić nie trzeba jechać do Wuhan.

W miejscowości Contamines-Montjoie kupcy i mieszkańcy próbują uspokoić turystów po tym jak ogłoszono, że wykryto w tej miejscowości aż pięć przypadków koronawirusa wśród turystów Brytyjskich. W niedzielę 9 lutego do Sabaudii wybrała się nawet uspokoić mieszkańców minister zdrowia Agnes Byzyn.

Contamines-Montjoie to ośrodek sportów zimowych w tym regionie, wieś leży w pobliżu Mont Blanc. Annick Roger, dyrektor biura turystycznego mówi, że ludzie zaczynają odwoływać rezerwacje. Stacja ma szczyt sezonu (ferie rozpoczyna Region Paryski) i grozi jej spadek zysków. Boją się handlowcy, hotelarze, właściciele wyciągów, szkółek narciarskich.

REKLAMA

Miejscowość liczy 1200 mieszkańców, w dużej mierze żyjących z turystyki. W zimę Contamines-Montjoie odwiedzane jest przez tysiące turystów. Koronawirus pojawił się w 11-osobowej grupie gości z Wielkiej Brytanii. Pośpiesznie ewakuowano ich w nocy z piątku na sobotę 8 lutego. Piątkę chorych, w tym dziecko, hospitalizowano w Lyonie i Grenoble.

Okazało się, że jeden z ich rodaków, który powrócił niedawno z Singapuru, mieszkał w tym samym domku w dniach 24–28 stycznia.

Minister Agnes Buzyn stwierdziła, że stan pacjentów nie budzi żadnych obaw o ich życie. Jej wizyta ma uspokoić mieszkańców, ale jest o to trudno. Zwrócono uwagę, że np. wokół domku zamieszkanego przez Anglików nie stworzono żądnej strefy zabezpieczenia. Nikt nie nosił tu masek. Niektórzy pakują się więc i po prostu wyjeżdżają.

Zresztą nic dziwnego, bo miejscowa apteka odmawia ich sprzedaży i twierdzi, że nie ma zagrożenia. Jej właściciel Eric Paris uważa, że wywołałoby to jeszcze groźniejszą psychozę. Powołuje się na brak instrukcji ze strony agencji zdrowia i władz lokalnych.

Jednak afisze w sklepach przypominają o potrzebie higieny i podają z jakimi objawami trzeba dzwonić na bezpłatną infolinię. Pikanterii sprawie nadaje fakt, że nazwa wioski „Contamines” kojarzy się z…zarażeniem.

Źródło: Ouest France

REKLAMA