
Prof. Joanna Senyszyn przez lata lansowała się na najbardziej zagorzałą feministkę. Teraz okazuje się, że jednak kocha swojego faceta.
Posłanka SLD Joanna Senyszyn kilka lat temu miała zawał, gorączkę krwotoczną i poważne złamanie nogi. Gdy było naprawdę źle feministka spisała testament.
– Po co czekać z testamentem? Ja jestem zwolenniczką tego, aby testament sporządzić jak się jest jeszcze zdrowym, sprawnym i tak dalej – argumentowała Senyszyn.
Jak się okazało pierwsza feministka SLD przepisała cały majątek swojemu ukochanemu mężowi, z którym żyje od ponad 40 lat. A majątek kontrowersyjnej profesor jest pokaźny.
Z jej ostatniego oświadczenia majątkowego wynika, że posiada m.in. pół miliona oszczędności w złotówkach, 532 tys. euro i papiery wartościowe o wartości 371 tys. złotych. Posłanka SLD ma też kilka nieruchomości, m.in. mieszkanie w Warszawie warte niemal 300 tys. złotych, czy dom 130 mkw. o wartości pół miliona złotych.
Obecnie Senyszyn mierzy się z problemami z kręgosłupem. Przy chodzeniu musi wspierać się kulami.
– W życiu miałam wiele przeżyć. W 2014 roku miałam zawał, miałam zatrzymanie krążenia. Dawano mi 5 proc. szans na przeżycie. Byłam prawie w zaświatach. Ale po tamtej stronie nic nie ma… Nie ma Boga… – zaznacza lewicowa polityk.
Źródło: Super Express