
Sprawa nie jest nowa. Był już np. w USA „chłopo-baba”, który zdobywał sobie medale w podnoszeniu ciężarów w kategorii niewiast. Problem dotyczy wielu konkurencji. Najnowsza historia pochodzi ze stanu Connecticut.
Rodziny trzech amerykańskich sportowców uniwersyteckich złożyły federalny pozew, aby uniemożliwić transpłciowym zawodnikom start w lekkoatletycznych zawodach kobiecych w tym stanie.
Transseksualność i sport wyczynowy nie tylko się nie łączą, ale stanowią zaprzeczenie zasady równych szans. się. W maju ub. roku wspomniany atleta od podnoszenia ciężarów został wreszcie pozbawiony mistrzowskich tytułów w dyscyplinie kobiecej.
Teraz po skardze rodziców trzech sportsmenek kolejna federacja ma problem. Selina Soule, Chelsea Mitchell i Alanna Smith mówią o „niesprawiedliwości biologicznej” i nie chcą konkurować na bieżni z „transpłciowymi sportowcami” Terry Millerem i Andrayą Yearwood.
Obydwaj są jeszcze w trakcie przyjmowania hormonów i wciąż są bardziej facetami, niż kobietami. Ich budowa anatomiczna daje im znaczną przewagę. Alanna Smith, córka byłej gwiazdy baseballu Lee Smitha mówi o „biologicznej niesprawiedliwości”.
Tymczasem otwarty dostęp do zawodów sportowych dla osób „transpłciowych” ogłoszone jako wyraz „postępu społecznego” w kolejnej dziedzinie i wariaci od „polit-poprawności” i rzekomej „równości we wspólnym życiu społecznym” łatwo nie ustąpią.
Szkoła odpowiada na pozew, że jej polityka jest zgodna z prawem antydyskryminacyjnym obowiązującym w Connecticut, podobnie jak w 16 innych stanach amerykańskich, które stanowią, że uczniowie muszą być traktowani zgodnie z płcią, z którą się identyfikują.
The lawsuit focuses on two trans female athletes, Terry Miller and Andraya Yearwood. https://t.co/2Zp6eaXBQ5
— The Advocate (@TheAdvocateMag) February 14, 2020
Czekając na wynik sprawy do zawodów biegowych jednak doszło i wygrała jedna z… powódek. Linię mety jako pierwsza przekroczyła Chelsea Mitchell, przed „transpłciowymi”…
Izraelski pisarz Kishon napisał kiedyś opowiadanie. Mistrz Izraela w pchnięciu kulą, który na międzynarodowych zawodach zawsze był ostatni, został przesunięty jako kobieta do kadry zawodniczek. Oszustwa nikt nie zauważył, z tym że mistrz w zawodach żeńskich też zajął tradycyjnie miejsce… ostatnie.
I have watched the summer Olympics my whole life. Not ever again. I worked my butt off to excel in a sport. Men who did a fraction of the training I did could have beat me. This is no longer competition. It’s a woke fest. https://t.co/XUYCuttMgr
— Stacey – AKA The Liberty Gypsy (@ScotsFyre) February 16, 2020
Źródło: Valeurs Actulles/ The Washington Times