Weganie mają pretensje do całego świata, że nikt ich nie lubi, zaś ich postulaty nie są traktowane poważnie. Tymczasem okazuje się, że w swoich lokalach wyśmiewają wiarę większości społeczeństwa. Na profilu fundacji Ratio et Dignitas pojawiła się historia z wulgarnym zdjęciem w wegeknajpie wyśmiewającym katolików. Przed wejściem zaś znajduje się flaga totalitarnego ruchu LGBT.
Weganie najwyraźniej na serio uważają, że wolno im obrażać innych i jednocześnie oczekiwać bezkrytycznej aprobaty od innych. Fundacja Ratio et Dignitas opisała historię zniesmaczonego prezesa, który postanowił odwiedzić jeden z tego typu przybytków.
„Skoro piątek i skoro #NieJemMięsaDlaJezusa – udałem się z lubą do wegańskiej knajpy „House of Seitan”. Na drzwiach przywitała nas nalepka w barwach tęczy o tym, iż „Wszyscy mile widziani” i zaraz obok niej „Black coffe against white power” – czytamy na profilu na Facebooku.
Jak wyznał prezes, „pozostawiło to lekki niesmak”.
„Nie dlatego, że przeszkadza mi, iż „wszyscy” są w tym lokalu mile widziani – po prostu idąc na obiad (wbrew temu co może się wydawać po tym poście) nie chcę tego upolityczniać, a zwłaszcza zapoznawać się z poglądami właściciela, który niekoniecznie ma jakiekolwiek prawdziwe pojęcie o polityce” – zaznaczył.
„Jednak niemile widziany w tym miejscu poczułem się dopiero po wejściu do środka, gdy zobaczyłem na ścianie wielki wizerunek Matki Boskiej w tatuażach, trzymającą zamiast dzieciątka Jezus psa” – pisze.
’Jakoś nie wyobrażam sobie, bym w ten sposób tłumaczył wywieszenie w swoim lokalu obrazu w jakiś sposób urażającego homoseksualistów – zaznaczył.
Prezes fundacji postanowił zadać też kilka pytań do przedstawicieli wegebiznesu. Zaznaczył, że sam jest osobą niewierzącą.
„Ale ten obraz odebrał mi apetyt i zjadłem w innym miejscu. Jestem PEWIEN, że podobnie poczułoby się wielu moich znajomych” – podkreślił.