
W czwartek potwierdzono ponoć pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem w Polsce. Chora to pacjentka, która przebywa w szpitalu w Łodzi – informuje Dziennik Łódzki. Ministerstwo Zdrowia dementuje.
Kobieta w weekend wróciła z Tajlandii. Pierwsze testy potwierdziły, że jest zakażona koronawirusem. Obecnie przebywa w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu imienia doktora Biegańskiego w Łodzi.
Jak podaje Dziennik Łódzki, 25-latka z Warszawy do Łodzi przyjechała pociągiem. Źle się czuła już w Tajlandii, przyjmowała antybiotyki. Do Polski przyleciała w sobotę. Z warszawskiego lotniska do Łodzi przyjechała pociągiem, co stwarza zagrożenie, że zagroziła kogoś jeszcze. W Łodzi zgłosiła się do szpitala. Jej stan ogólny oceniany jest jako dobry.
O sprawie informuje również Super Express. Gazeta informuje, że premier Mateusz Morawiecki w trybie pilnym wezwał do siebie wszystkich ministrów wiceministrów na godzinę dwunastą. Spotkanie ma ponoć związek z koronawirusem.
Informację potwierdził też senator Krzysztof Kwiatkowski, jednak dementuje ją Ministerstwo Zdrowia.
Niestety, mamy pierwszy potwierdzony przypadek #koronawirus w Polsce, w Łodzi.
Chora przebywa w szpitalu im. Biegańskiego.
Na posiedzeniu @PolskiSenat omówimy dzisiaj, jak ochronić Polki i Polaków przed tą chorobą.Link: https://t.co/Lk2FeYCqR7
— Krzysztof Kwiatkowski (@Kwiatkowski2011) February 27, 2020
Nie ma potwierdzonego przypadku koronawirusa. https://t.co/WZzbxlDdms
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) February 27, 2020
Na pewne informacje zapewne będzie trzeba czekać do końca posiedzenia ministrów.
Źródło: Dziennik Łódzki, Super Express