Parlamentarzystka z Indii znalazła lek na koronawirusa. „Trzeba pić krowi mocz”

Krowa. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay
Krowa. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay
REKLAMA

Świat panikuje przez koronawirusa. Rządy większości krajów walczą z „fake newsami” na ten temat. Z tego trendu wyłamuje się parlament Indii. Tam posłowie mówią obywatelom, że wirusa z Wuhan wyleczą… krowie placki i krowi mocz.

Tak twierdzi m.in. parlamentarzystka Suman Haripriya z Indyjskiej Partii Ludowej (BJP) z Asamu.

– Koronawirus przenosi się drogą kropelkową i może zostać uleczony przy użyciu gaumutry (krowiego moczu) i krowich placków – powiedziała na posiedzeniu lokalnego parlamentu.

REKLAMA

Według polityk święci hinduscy odprawiali modły przy ogniskach, wykorzystując jako paliwo suszone krowie placki. – I powietrze w promieniu pięciu kilometrów było oczyszczone. Nasz rząd również powinien tego spróbować – zaproponowała.

Wolą pić krowi mocz

Podobne zdanie w tej kwestii mają nacjonaliści z Indii. Choć oni akurat wolą pić krowi mocz niż palić krowie placki.

– W przypadku koronawirusa pacjenci powinni pić krowi mocz. Intonując mantry ku czci boga Śiwy – powiedział w wywiadzie dla „Times of India” lider radykalnej organizacji hinduistycznej Hindu Mahasabha Chakrapani Maharaj.

Politycy najwyraźniej inspirują obywateli, ponieważ w indyjskim Internecie popularnością cieszy się filmik, którego autorzy namawiają do picia moczu właśnie.

Wiara czyni cuda

– Cały świat jest przerażony koronawirusem. Jeśli ludzie zastosują krowi mocz i odchody, nie zarażą się – mówią mężczyźni na nagraniu na którym widać jak kąpią się w krowich ekskrementach.

Hindusi nie posiłkują się w tej kwestii jednak żadnym naukowym podparciem. Nie ma również przypadku pacjenta, który by ozdrowiał po takiej kuracji.

Źródło: PAP, Polsat News

REKLAMA