Absurd totalny – tak można najkrócej podsumować nowy pomysł minister Jadwigi Emilewicz. Rządowy projekt w poniedziałek trafił pod konsultacje społeczne, gdzie został ostro skrytykowany przez przedsiębiorców.
Nowy rządowy pomysł ma ułatwić zakładanie małych firm i start-upów. Nowy projekt to jednak absurd totalny, który zakłada, iż pracodawcy będą zobowiązani do dawania urlopów bezpłatnych, by ich pracownicy mogli spróbować swoich sił w biznesie.
– Pracownik, który chciałby wziąć urlop na rozkręcenie własnego biznesu, byłby chroniony przed zwolnieniem. 6-miesięczny urlop ma być bezpłatny i nie wliczałby się do stażu pracy – to najważniejsze założenia nowego projektu Ministerstwa Rozwoju, o których pisze „Dziennik Gazeta Prawna”.
Pracodawcy, co zrozumiałe, są krytycznie nastawieni do tego pomysłu i biją na alarm. Przede wszystkim wskazują na to, że nowy pomysł utrudni im prowadzenie biznesu, pojawiają się też głosy o tym, że może to być wykorzystywane przez pracowników, jako „ucieczka przed zwolnieniem”.
Pracodawcy zwracają także uwagę, że przez pół roku nie można jeszcze ocenić rentowności danego biznesu, a więc podjąć ewentualnej decyzji o porzuceniu dawnego miejsca zatrudnienia. Dodają też, że nowa regulacja jest bezcelowa, bowiem już istnieje instytucja urlopu bezpłatnego, który można wykorzystać na dowolny cel.
Z całą pewnością takie regulacje nie przyczynią się do radykalnego wzrostu liczby małych firmy czy start-upów w Polsce. To czego potrzeba Polakom, by zaczęli zakładać własne biznesy to obniżka podatków i przede wszystkim deregulacja przepisów.
Źródło: money.pl/dgp/nczas.com
