Twierdził, że koronawirus to kara od Allaha. Teraz sam jest zakażony

Hadi Al-Modarresi Źródło: Twitter
REKLAMA

Hadi Al-Modarresi jeszcze niedawno twierdził, że koronawirus to kara dla Chińczyków od Allaha. Teraz szyicki przywódca z Iraku sam jest zakażony SARS-Cov-2.

Członkowie rodziny muzułmańskiego uczonego potwierdzili, że 63-letni Ajatollah jest zakażony.

– Mój wujek, niech Bóg go ochroni, jest leczony, a jego zdrowie stale się polepsza – przekazał bratanek uczonego, Mohsen Al-Modaressi.

REKLAMA

Co ciekawe jeszcze do niedawna Hadi twierdził, że koronawirus to kara boska. Iracki przywódca opublikował nawet film w sieci, na którym o tym opowiada.

– To oczywiste, że rozprzestrzenienie się tego wirusa jest dziełem Allaha. Władze w Chinach są tyrańskie i umieściły ponad milion muzułmanów w aresztach domowych. Dziennikarze z tego kraju zaczęli kpić z nikabu muzułmanek i zmusili muzułmanów do jedzenia wieprzowiny i picia wina. Allah zesłał na nich chorobę – mówił Hadi Al-Modaressi.

Cóż, albo to nie to, albo Modaressi sam również podpadł Allahowi.

Źródło: o2.pl

REKLAMA