
Podatek cukrowy przesuniemy na koniec roku – zapowiedziała minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Jak tłumaczy, w obecnych warunkach rząd nie planuje nakładania żadnych nowych obowiązków na przedsiębiorców.
Niektóre zmiany w systemie podatkowym rząd odsunie w czasie. W tym także podatek cukrowy. Może się okazać, że zacznie on obowiązywać dopiero w 2021 r.
– Uzgodniliśmy z Ministerstwem Zdrowia, że podatek cukrowy wejdzie w życie na koniec roku. Są to zmiany dla przedsiębiorców. Wprowadzamy je w tym trudnym czasie, gdy wszyscy z dnia na dzień analizują skutki gospodarcze rozprzestrzeniania się koronawirusa. Chcemy, aby przedsiębiorcy nie mieli dodatkowych obciążeń – powiedziała Emilewicz.
Ministerstwo Zdrowia przygotowało w grudniu 2019 r. projekt tzw. ustawy cukrowej, nakładającej dodatkowe opłaty na napoje słodzone. Dodatkowe opłaty nałożone mają być też na tzw. małpki.
Z grudniowego projektu uchwały wynikało, że wpływy z tzw. ustawy cukrowej wyniosą 2,3 mld zł w 2020 r., z czego do NFZ ma trafić 2,1 mld zł.
Źródło: money.pl