
Dwóch pasażerów autobusu z Niemiec do Poznania mogły zakazić się koronawirusem. Policja eskortowała pojazd do szpitala.
Policja zatrzymała autobus jadący z Niemiec na dworcu PKS w Poznaniu. Powodem było podejrzenie koronawirusa u dwóch pasażerów.
Funkcjonariusze następnie eskortowali autobus do oddziału zakaźnego na ul. Szwajcarskiej. Eskorta odbywała się na sygnale.
Według „Głosu Wielkopolskiego” policja otrzymała informacje o koronawirusie u pasażerów, gdy autokar Sindbad wjechał do Polski. Następnie policjanci mieli potwierdzić, iż wśród pasażerów osoba z objawami zakażenia SARS-CoV-2.
Z kolei „Gazeta Wyborcza” twierdzi, że jeden z pasażerów z objawami koronawirusa wsiadł do autobusu w Słubicach.
Wówczas funkcjonariusze skontaktowali się z sanepidem. To właśnie jego pracownik po przybyciu na miejsce podjął decyzję o przewiezieniu wszystkich podróżnych na oddział zakaźny poznańskiego szpitala.
Obecnie dwie osoby są hospitalizowane, a aż 26 poddanych kwarantannie. Służby wojewódzkie postanowiły, że odbędzie się ona w Żerkowie.
Łącznie w Poznaniu stwierdzono już cztery przypadki zakażenia koronawirusem. Natomiast jedna z zakażonych osób – 57-letnia kobieta zmarła.
Źródło: Głos Wielkopolski / Gazeta.pl