
Będzie nowelizacja tegorocznego budżetu. W resortach finansów, rozwoju i w Kancelarii Premiera trwają prace nad jego dostosowaniem do nowej sytuacji związanej z epidemią koronawirusa.
Nowelizacja zakłada wprowadzenie kilku zmian w uchwalonym już budżecie państwa – podaje rmf24.pl
To efekt przestojów w dużej części polskiej gospodarki. W związku z tym znacząco spadną wpływy podatkowe. Spodziewany jest także kryzys na całym świecie, o którym mówi premier Morawiecki.
– Strefa euro będzie w recesji, albo otrze się o recesję, czyli wzrost będzie w okolicach 0 albo niżej. Ten wpływ spowolnienia w zachodniej Europie będzie istotny – ocenia.
Budżet należy przygotować na dodatkowe wydatki. Premier potwierdza, że będą masowe bankructwa. Zapowiada, że w tej sytuacji rząd będzie musiał pomóc upadającym firmom. – Trzeba będzie pomóc wielu przedsiębiorcom, aby większość firm mogła przetrwać ten trudny czas – mówi otwarcie Morawiecki.
Budżet miał nie mieć deficytu. Sejm przyjął w lutym ustawę budżetową na 2020 rok. Zakładała ona zbilansowanie dochodów i wydatków, które miały wynieść po 435,3 mld zł.
Źródło: rmf24.pl