Na razie Prawo i Sprawiedliwość nie ma w planach przesuwania daty wyborów prezydenckich. Głosowanie zaplanowano na 10 maja. Polacy są jednak zaniepokojeni epidemią koronawirusa, która dotarła także do naszego kraju. Z sondażu przeprowadzonego przez sondażu Instytutu Badań Pollster dla „Super Expressu” wynika, że chcą przełożenia wyborów.
Jak przypomina „SE”, opozycja krytykuje władzę za to, że nie chce przesunąć wyborów prezydenckich na jesień. – Majowe wybory prezydenckie nie mogą się odbyć ze względu na bezpieczeństwo ludzi. Dzisiaj w rzeczywistości mamy w Polsce stan klęski żywiołowej i tylko z przyczyn politycznych pan premier nie chce go ogłosić – stwierdził w rozmowie z „SE” szef PO Borys Budka.
Polacy także przychylają się do postulatu przełożenia wyborów prezydenckich. Aż 70 proc. badanych uważa, że należy to zrobić.
12 proc. Polaków sądzi natomiast, że nie trzeba przesuwać terminu wyborów. 18 proc. nie ma zdania w tej sprawie.
– Pandemia ma na razie u nas znacznie mniejsze skutki niż gdzie indziej dlatego, że polskie państwo i społeczeństwo zareagowało właściwie. Nie ma w tej chwili powodów, aby przekładać wybory – mówił w rozmowie z „SE” europoseł PiS Ryszard Czarnecki.
Badanie zrealizował Instytut Badań Pollster w dniach 17-18 marca 2020 r. na próbie 1077 dorosłych Polaków.
Źródło: se.pl
