
Sztab kryzysowy ds. przeciwdziałania koronawirusowi w bułgarskim Burgas postanowił mierzyć temperaturę mieszkańców dzielnic romskich za pomocą drona.
Według doniesień bułgarskich mediów, w romskich dzielnicach nasilono obecność policji. Funkcjonariusze monitorują kwarantannę i przeciwdziałają zamieszkom.
Dron ma rejestrować podwyższoną temperaturę osoby przebywającej z grupą innych ludzi.
– Postanowiliśmy wypróbować innowacyjny sposób pomiaru podwyższonej temperatury mieszkańców getta. Mamy już drona z kamerami termowizyjnymi. Bardzo szybko można rozpocząć pomiar podwyższonej temperatury. Dla getta mamy bardziej rygorystyczne środki – mówi burmistrz Burgas Dimitr Nikołow.
Burgas to miasto w południowo-wschodniej Bułgarii, nad zatoką Morza Czarnego. Jest uzdrowiskiem ze źródłami termalnymi. W dzielnicach miasta zamieszkanych przez romską społeczność działają patrole policyjne, które monitorują naruszenie stanu nadzwyczajnego. Kwarantanna wywołuje niepokoje wśród cyganów. Przez głośniki zachęca się ich do powrotu do domu.
– Nie pozwolimy na zamieszki. Nie pozwolimy osobom zakłócać spokoju i porządku. Jesteśmy upoważnieni do monitorowania, czy przestrzega się środków wprowadzonych przez ministra zdrowia. Podjąłem decyzję o zastosowaniu szeregu innych środków w miejscach zamieszkanych przez Romów, które odniosą skutek – zapowiada Radosław Sotirow, dyrektor regionalnego zarządu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Burgas.
Źródło: sputniknews.com