
Francuski system zdrowia nie daje już rady epidemii koronawirusa. Ruszyła ewakuacja placówek ze wschodu kraju.
Epidemia koronawirusa zaczyna testować wytrzymałość europejskich systemów opieki medycznej. A francuski właśnie przeżywa kryzys.
Pacjenci zakażeni koronawirusem są ewakuowani m.in. ze wschodniej części Francji. Tamtejsze placówki są już przepełnione, a na oddziałach intensywnej terapii tamtejszych szpitali brakuje łóżek.
Tymczasem na pomoc Francji ruszyły Niemcy. Niemiecki samolot wojskowy zabrał chorych ze wschodniej Francji, ze Strasburga, do Ulm w południowo-zachodnich Niemczech.
Jednocześnie z Nancy i z Metzu wyruszyły dwa ekspresy TGV. Na ich pokładzie zainstalowano sprzęt do intensywnej terapii.
Za pomocą takiego transportu Francuzi transportują ciężko chorych pacjentów. Nadzorujący transportowanych w specjalnych pociągach lekarz zapewnia, że stan chorych jest już stabilny.
Natomiast aż 50 pacjentów przewieziono do szpitali w Nowej Akwitanii w rejonie Bordeaux. Dopiero tam znalazły się wolne łóżka na oddziałach intensywnej terapii.
Z kolei z Burgundii śmigłowce wojskowe przewożą ciężko chorych do szpitali w Prowansji i w Alpach. W tamtejszych placówkach również znaleziono wolne miejsca.
Według części ekspertów, szczyt epidemii we wschodniej Francji i w stołecznym Ile-de-France przypadnie na początek kwietnia.
Źródło: Radio Szczecin / IAR