
REKLAMA
Jeżeli ja mówiłem, że musimy mieć za plecami Ukrainy sojusznika, to dlatego, że na Ukrainie groziła inwazja nacjonalizmu – tłumaczył Janusz Korwin-Mikke, odnosząc się do polityki wobec rządu w Kijowie.
Prezes partii KORWiN w wywiadzie dla NCzasTV podkreślił, że obecnie na Ukrainie trwają reformy wolnorynkowe, które w konsekwencji mogą doprowadzić do bardzo pozytywnych zmian i poprawy stanu gospodarki tego kraju. Niestety, istnieje również scenariusz zdecydowanie bardziej negatywny.
Jeżeli się udadzą, to będzie jak z Białorusią i trzeba się będzie tylko cieszyć. Natomiast, jeżeli Zełenskiemu się reformy nie udadzą, to ręka noga mózg na ścianie. Wybuchnie nacjonalizm, wybuchnie antypolskość, nacjonaliści dojdą do władzy. Będzie tak jak z NSDAP – podkreślił Korwin-Mikke.
REKLAMA
REKLAMA