To tu doszło do brutalnego gwałtu na Polce. Włoska policja zna już nazwiska zwyrodnialców [VIDEO]

Włoska policja. / Źródło: PAP/EPA: MANUEL MIGLIORINI
REKLAMA

Włoska policja jest coraz bliżej ustalenia tożsamości sprawców napadu na parę polskich turystów w Rimini – podały media. Według tych informacji śledczy mają nazwiska podejrzanych z kręgu pospolitych przestępców, żyjących z handlu narkotykami i kradzieży.

Nieoficjalnie wiadomo, że poszukiwani są czterej nielegalni imigranci z północnej Afryki w wieku około 30 lat. Ich tożsamość ustalana jest na podstawie zeznań ofiar napadu, nagrań z kamer zainstalowanych na plaży oraz zostawionych przez napastników śladów DNA. Dane te konfrontowane są z kartotekami osób znanych już policji.

REKLAMA

Czytaj też: Zgroza. Pielęgniarz podejrzany o zabicie 84 pacjentów. Twierdzi, że robił to z …nudów

Jak podały w poniedziałek włoskie media, policja w Rimini dysponuje nazwiskami osób z kręgu nielegalnych imigrantów, którzy napadają na turystów na plażach w nocy. Są wśród nich także, jak przypuszcza, dwaj handlarze narkotyków.

Jak czytamy w se.pl:

-Czterech mężczyzn o ciemnej karnacji podeszło do pary 26-letnich Polaków spędzających swój ostatni dzień urlopu w odludnej części plaży. Zaproponowali wspólne picie i palenie papierosów, a potem zażądali pieniędzy. Byli coraz bardziej nachalni.

-W końcu jedni chwycili kobietę, a drudzy wzięli się do katowania mężczyzny. Polak stracił przytomność pod wpływem ciosów bandytów, a oni kolejno gwałcili jego narzeczoną. Na koniec bestie wrzuciły ją półprzytomną do morza, mając zapewne nadzieję, ze utopi się i nikomu nie opowie o koszmarze

Według jednej z mocnych hipotez sprawcami są osobnicy, którzy przyjeżdżają na Riwierę nad Adriatykiem w weekendy, gdy tamtejsze miejscowości, zwłaszcza Rimini, są szczególnie zatłoczone. Gang ten żyje głównie z kradzieży i napadów.

Weryfikacja wszystkich tych danych trwa, a całe śledztwo otoczone jest tajemnicą.

Dziennik „La Repubblica” podkreślił w poniedziałek, że zatrzymanie sprawców może być kwestią godzin.

W nocy z piątku na sobotę czterech napastników zgwałciło na plaży 26-letnią Polkę i dotkliwie pobiło jej partnera. Następnie zaatakowali transseksualistę z Peru.

Włoska prasa zauważa ponadto, że plaże w Rimini są nocami bardzo niebezpiecznym miejscem, ponieważ są opanowane przez handlarzy narkotyków i złodziei. Dlatego przy wejściach widnieją ogłoszenia o zakazie wstępu.

Przytacza się opinie strażników plaż, którzy mówią, że nocami jest to „ziemia niczyja”. Mimo to często nieświadomi zagrożenia turyści masowo chodzą na brzeg po zmierzchu – podkreślają gazety.

Poniżej film gdzie doszło do tragedii.

Przeczytaj też: „Gwałciciele byli biali”. Politycznie poprawna rekonstrukcja dramatu Polaków w Rimini we włoskiej telewizji [VIDEO]

se.pl/PAP/Wolność24

REKLAMA