Tarcza antykryzysowa tak dobra, że już trzeba ją poprawiać. Co się zmieni?

Źródło: Kancelaria Prezesa Rady Ministrów
REKLAMA

Tarcza kryzysowa, której wg propagandy rządu pod żadnym względem nie wolno było krytykować, właśnie ulega radykalnym zmianom. Nowelizacja została już przyjęta przez rząd, a po 14 treść nowej ustawy poznali posłowie.

We wtorek posłowie zajmą się kolejną przygotowaną „na kolanie” propozycją rządu PiS dla przedsiębiorców. Politycy opozycyjni projekt poznali dopiero o 14.30, a więc równo dwie godziny przed rozpoczęciem obrad Sejmu, które jednak pierwotnie miały rozpocząć się o 15.00.

Pół godz. przed posiedzeniem Sejmu tzw. Tarcza 2.0 dotarła do posłów. W sumie 240 str. specjalistycznego tekstu. Obrady przesunięte na 16:30. Czyli dostaliśmy średnio pół minuty na lekturę, analizę i przygotowanie poprawek do 1 strony tekstu ustawy. Tak wygląda parlamentaryzm 2.0

REKLAMA

Przypomnę, że podczas konsultacji z rządem apelowałem, że jeśli te konsultacje mają mieć sens to teksty ustaw dotyczących epidemii i kryzysu powinny być nam udostępniane minimum 1 dzień przed wejściem do Sejmu. Rząd to obiecał, po czym obietnicy nie dotrzymuje – pisze na Twitterze kandydat Konfederacji na Prezydenta RP Krzysztof Bosak.

Zmiany w tarczy antykryzysowej

Nowelizacja była nazywana tarczą antykryzysową 2.0, jednak minister rozwoju Jadwiga Emilewicz mówiła o tym, iż jest to zbyt górnolotna nazwa, a zmiany nie będą daleko idące. – Tego, co w tym tygodniu trafi do Sejmu, nie nazwałabym tarczą 2.0 – raczej nazwałabym to korektą, uzupełnieniem przepisów z ubiegłego tygodnia. Tam nie będzie bardzo znaczących zmian – mówiła w Radio Zet.

Pozytywną zmianą będzie rozszerzenie firm objętych zwolnieniem z ZUS. Do tej pory zwolnienie miało obejmować jedynie firmy zatrudniające do 9 pracowników, a obecnie częściowe zwolnienie dotknie także firm zatrudniających od 10 do 49 pracowników. W ich przypadku będzie to jednak jedynie ulga wynosząca 50 procent, lecz jak mówią „lepszy rydz niż nic”.

Nowelizacja zakłada także utworzenie „funduszu gwarancji płynnościowej”, który ma pozwolić małym i średnim firmom o obieganie się o kredyt do 80 procent, przy czym maksymalna wartość kredytu może wynieść 250 milionów złotych.

Dodatkowe zmiany są przez rząd dopiero przygotowywane. Nad szerszymi rozwiązaniami, które będą ujęte w ramach projekty tarczy antykryzysowej 2.0, trwają obecnie prace w ministerstwie rozwoju. Na ich przedstawienie przedsiębiorcy będą musieli jednak jeszcze poczekać.

Źródło: money.pl/nczas.com

REKLAMA