
Pracownicy Google i SpaceX Elona Muska dostali zakaz korzystania z platformy telekonferencyjnej Zoom. Przed popularną aplikacją Ministerstwo obrony Wielkiej Brytanii przestrzegło również premiera Borisa Johnsona. Tymczasem w Polsce z Zooma korzysta wiele firm.
– Aby bezpiecznie stosować ten program, trzeba lepiej poznać jego funkcjonalności – powiedział w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Krzysztof Kontek, prezes spółki Acnet, która jest partnerem firmy Zoom w Polsce.
Mimo tego typu zapewnieniom z korzystania z Zooma zrezygnowały już Google i SpaceX.
– Od dawna stosujemy zasady, by nie zezwalać pracownikom na używanie do pracy niezatwierdzonych aplikacji, które znajdują się poza naszą siecią korporacyjną – powiedział rzecznik Google Jose Castaneda. – Ostatnio nasz zespół ds. bezpieczeństwa poinformował pracowników korzystających z Zoom Desktop Client, że nie będzie on już działał na komputerach korporacyjnych, ponieważ nie spełnia naszych standardów bezpieczeństwa. Pracownicy korzystający z Zooma, do kontaktów z rodziną i przyjaciółmi, mogą nadal to robić za pośrednictwem przeglądarki internetowej lub telefonu komórkowego – dodał.
Również członkowie brytyjskiego rządu nie będą już korzystali z Zooma chociaż robili to wcześnie. Ministerstwo obrony Wielkiej Brytanii przestrzegło przed programem premiera Borisa Johnsona.
Zoom sam przyznaje, że „nie spełnił oczekiwań użytkowników w zakresie bezpieczeństwa i prywatności”. Chodzi o to, że podczas prowadzenia telekonferencji zdarzało się, że przypadkowe osoby lokalizowały wideorozmowy i włączały się do nich.
Mowa tu nie tylko o konferencjach osób prywatnych. Jakiś czas temu takie zdarzenie miało miejsce podczas konferencji firmy CCC.
Telekonferencje stały się popularne z powodu epidemii koronawirusa, która zmusza wiele firm do wdrażania zasad pracy zdalnej. W Polsce z rozwiązania takie jak Zoom są bardzo popularne w czasie narodowej kwarantanny.
Źródło: wirtualnemedia.pl