Brytyjski polityk i były minister ujawnił, że osadzeni mężczyźni, którzy udawali kobiety gwałcili w więzieniach strażniczki.
W Anglii i Walii około 90 tysięcy osób odbywa karę pozbawienia wolności. Wśród nich jest 1500 zmiennopłciowców – niemal wyłącznie mężczyzn, którzy twierdzą, że są kobietami. W związku z tym karę odbywają w więzieniach dla kobiet. Od dawna pojawiały się doniesienia, iż tam gwałcą osadzone z nimi kobiety. Teraz okazuje się, że dochodzi także do gwałtów na więziennych strażniczkach.
Szokująca prawdę ujawnił Rory Stewart, były minister ds więziennictwa, a teraz również ubiegający się o stanowisko burmistrza Londynu.
Stewart został zapytany przez dziennik „Telegraph” o to co sądzi o tym, że zmiennopłciowi mężczyźni, którzy twierdza, że są kobietami mogą korzystać z tych samych co one szatni, łazienek, toalet.
– Instynktownie się temu sprzeciwiam. Częściowo dlatego, że kiedy byłem ministrem więziennictwa, mieliśmy przypadki mężczyzn więźniów identyfikujących się jako kobiety, którzy gwałcili personel w więzieniu – powiedział Stewart.
– Myślę więc, że jeśli ktoś jest biologicznie mężczyzną, szczególnie w środowisku takim jak więzienie, to nie powinniśmy na to pozwalać. Musimy być bardzo ostrożni z tym, jak dzieje się w innych miejscach. Myślę, że prawa kobiet do poczucia bezpieczeństwa powinny mieć pierwszeństwo przed prawem kogoś, kto jest biologicznie mężczyzną do wchodzenia w ich miejsca.
To pierwszy raz kiedy ktoś publicznie potwierdził, że mężczyźni, którzy twierdzą, że są kobietami i odbywają kary w kobiecych więzieniach atakują nie tylko osadzone, ale także funkcjonariuszki.