Sławomir Mentzen OSTRO o poczynaniach rządu! „Brzmi jak kiepski dowcip”

Sławomir Mentzen. Foto: PAP
Sławomir Mentzen. Foto: PAP
REKLAMA

Podczas czwartkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki przedstawił plan odchodzenia od restrykcji związanych z pandemią koronawirusem. W ostry i ironiczny sposób odniósł się do nich na Facebooku wiceprezes Sławomir Mentzen z Konfederacji.

Podczas czwartkowej konferencji prasowej Mateusz Morawiecki przedstawił plan odchodzenia od restrykcji. – Od 20 kwietnia stopniowo będą zdejmowane obostrzenia wprowadzone w związku epidemią; zostaną otwarte lasy i parki, złagodzone będą ograniczenia dot. liczby osób w sklepach o kościołach – zapowiedział premier Mateusz Morawiecki. Przedstawiono cztery kolejne etapy odchodzenia od obostrzeń, jednak bez żadnych konkretnych dat, a nawet określenia ich mniej-więcej. Premier zaznaczył, że jeśli ilość zachorowań nie będzie się zmniejszać „będzie trzeba poczekać dłużej na kolejne etapy łagodzenia”.

Brzmi jak kiepski dowcip

Mieliśmy wczoraj dowiedzieć się, w jaki sposób będziemy po kryzysie uruchamiać gospodarkę. Setki tysięcy ludzi czekało na informację kiedy będą mogli wrócić do pracy. Na konferencje prasową wyszli premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Łukasz Szumowski. Czego się od nich dowiedzieliśmy? – zaczyna Sławomir Mentzen. – Że będziemy mogli iść do lasu i przez dwa lata będziemy musieli nosić maseczki na twarzy. Brzmi jak kiepski dowcip – dodaje. Polityk podkreśla, że nie ma się co do tej wizji zbytnio przywiązywać, przecież jeszcze dwa miesiące temu Łukasz Szumowski zapowiadał, iż maseczki nie chronią przed wirusem i w ogóle nie ma sensu ich zakładać.

Nie wnikaj obywatelu, lepiej za dużo nie wiedzieć

Gastronomia ma być otwarta kiedyś, ale nie wiadomo kiedy. Po otwarciu ma działać jednak w specjalnych warunkach, ale nie wiadomo w jakich. Podobnie fryzjerzy i kosmetyczki. Restauratorzy oczywiście nie dowiedzą się teraz jak będą musieli zmienić swoje lokale ani na kiedy mają to zrobić. Nie wnikaj obywatelu, lepiej za dużo nie wiedzieć, lepiej będziesz spał w nieświadomości – wylicza dalej Mentzen. – Mamy zaufać władzy, bo oni wiedzą lepiej. Ale skąd w ogóle to założenie, że wiedzą lepiej? Ta banda tydzień temu opublikowała rozporządzenie nakazujące przebywanie zawsze i wszędzie poza domem w maseczce. Gdyby nie rozpętało się masowe oburzenie, do teraz by tego przepisu nie zmienili – kontynuuje. Mentzen kpi też z tego, w jaki sposób podejmowane są decyzje podczas narad Mateusza Morawieckiego i Łukasza Szumowskiego. – Szumowski z Morawieckim zamykają się w pokoju, intensywnie się w siebie wpatrują, zaciskają zęby z wysiłku intelektualnego, po czym wpadają na pomysł: zamknijmy lasy! A po dwóch tygodniach: otwórzmy lasy! – pisze.

Brak modeli prognozowania zachorowań

Z jakiego powodu rząd nie opublikował modelu na podstawie którego prognozuje zachorowania oraz ocenia potrzebę nakładania i zdejmowania restrykcji? Czy oni mają w ogóle jakiś model na podstawie którego podejmują decyzje? Kto im doradza? Jak wygląda proces decyzyjny? Przy jakich poziomach zachorowań będą luzowane środki ostrożności? Ktoś to wie? Czy my naprawdę ukrywamy tę informację przed koronawirusem? – wylicza Mentzen. Udostępnianie takiego modelu pomogłoby nie tylko w określeniu prognozowanych terminów, ale też można byłoby je poddać krytyce i dojść do prawdy. – Sądzę, że rządzący nie mają żadnego planu działania i na bieżąco improwizują. Potem wydają nieprecyzyjne, nielegalne i absurdalne rozporządzenia, na podstawie których wybiórczo policja wlepia wysokie kary przypadkowym ludziom. W międzyczasie jedni tracą pracę, inni firmy, a pozostali zdrowie psychiczne. Nie wiem na ile jeszcze pokazywanie zmęczonego Szumowskiego wystarczy Polakom jako ersatz sprawnego państwa, ale ta fikcja powoli się kończy. I tak dziwi mnie, że trwała aż tak długo – podsumowuje Mentzen.
https://www.facebook.com/slawomirmentzen/posts/2929039580490559
REKLAMA