
Mieszkańcy Obrzycka pójdą za tydzień na wybory. Będą wybierać burmistrza. Elekcja miała być przesunięta i została. Premier Mateusz Morawiecki przesunął wybory… o dwa tygodnie.
Mieli głosować 5 kwietnia, a zagłosują 19. Tak zarządził premier Mateusz Morawiecki przesuwając mieszkańcom Obrzycka wybory na burmistrza zaledwie o dwa tygodnie. Tymczasem minister Szumowski i minister Emilewicz rozpowiadają w mediach, że epidemia potrwa 2 lata.
Głosowanie odbędzie się tradycyjnie w lokalach. O przesunięcie wyborów upraszają sami kandydaci, których jest ośmiu. Lokalne media wskazują, że wybory będą cieszyły się rekordowo niską frekwencją.
Dlaczego wybory odbywają się właśnie teraz?
To w zasadzie również jest wina rządu. Poprzedni burmistrz w środku kadencji został powołany na stanowisko wicewojewody. Maciej Bieniek, bo to o nim właśnie mowa, tuskowym sposobem wybrał sobie bardziej intratne stanowisko.
Mieszkańcy Obrzycka pójdą do urn
Głosowanie na burmistrza odbędzie się tradycyjnie. Lokale otworzą się o 7:00 i zamkną o 21:00. Budzi to sprzeciw mieszkańców i samych kandydatów.
– Czy to bezpieczne dla mieszkańców i osób, które będą pracowały w komisjach wyborczych? Jaki procent wyborców uda się do lokalu? – pyta Ewa Huet, jedna z kandydatek.
Źródło: Wirtualna Polska