Trzy nowe duże ogniska epidemii w Polsce. Rekordowa dzienna liczba zarażeń

Ratownicy medyczni wywożą zarażonego pensjonariusza Domu Pomocy Społecznej w Gdańsku. Zdjęcie: PAP/Adam Warżawa
Ratownicy medyczni wywożą zarażonego pensjonariusza Domu Pomocy Społecznej w Gdańsku. Zdjęcie: PAP/Adam Warżawa
REKLAMA

Wzrost liczby zakażeń koronawirusem wiąże się z wykryciem trzech nowych ognisk. Dotyczą one ośrodków opieki długoterminowej w Kaliszu (Wielkopolska) i Czernichowie (woj. śląskie) oraz szpitala w Jastrzębiu-Zdroju (woj. śląskie) – poinformował rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz.

W niedzielę Ministerstwo Zdrowia przekazało informacje o 545 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem. To najwyższy dzienny wzrost zachorowań od początku pojawienia się pierwszego przypadku COVID-19 w Polsce, czyli od 4 marca. Liczba zakażonych wzrosła tym samym do 9287.

Jak przekazał rzecznik resortu zdrowia, na wzrost zakażeń ma wpływ wykrycie trzech nowych ognisk. Dotyczą one ośrodków opieki długoterminowej w Kaliszu i Czernichowie oraz szpitala w Jastrzębiu-Zdroju.

REKLAMA

Jego zdaniem na zwiększenie liczby osób zarażonych wirusem nie miały natomiast wpływu Święta Wielkanocne.

Nie odnotowaliśmy żadnej skali wzrostowej po świętach. Dni, w których mamy więcej przypadków, są związane z pojawiającymi się ogniskami zakażeń w domach pomocy społecznej lub w ośrodkach dla ciężko chorych i przewlekle chorych. Zdecydowanie pokazuje to, że w zakresie tych placówek trzeba podejmować dalsze konsekwentne działania  – powiedział Andrusiewicz.

Dodał, że aktualny jest apel, skierowany do pracowników ośrodków pomocy społecznej, o świadczenie pracy w jednym miejscu. Zaznaczył, że rozprzestrzenianie się koronawirusa najczęściej jest spowodowane właśnie przemieszczaniem się personelu oraz odwiedzinami pensjonariuszy, które teraz są zabronione.

– Obowiązuje już teraz zakaz odwiedzin. To też dużo daje, bo niektóre z ognisk były spowodowane wizytą osoby zakażonej w ośrodku. Pamiętajmy, że pensjonariusze sami nie wychodzą z ośrodka, więc nie są w stanie stanowić źródła zakażenia – podkreślił Andrusiewicz.

Przypomniał, że w Polsce działa ponad 800 domów pomocy społecznej. Jak wskazał rzecznik, przypadki zakażenia koronawirusem potwierdzono w 20 DPS-ach, co stanowi 2,4 proc. ogółu placówek.

– Skala w ujęciu ogólnopolskim nie jest duża, ale w ramach samego ośrodka rozprzestrzenianie się koronawirusa jest bardzo szybkie – podkreślił.

Andrusiewicz przypomniał, że do Polski dotarła także pierwsza partia szybkich testów na koronawirusa, które można wykonywać w ciągu 15 minut.

W tej chwili przechodzą one proces walidacji, czyli sprawdzania wartościowości wyników. Testy te będą skierowane m.in. do badania w związku z występującymi problemami w domach pomocy społecznej – powiedział rzecznik.

PAP

REKLAMA