
W podparyskim Villeneuve-la-Garenne doszło do kolejnych już nocnych starć miejscowej młodzieży z policją. Scenariusz niemal „klasyczny”, podobny jak na wielu innych przedmieściach: osoba na motocyklu, próba kontroli, pościg, kolizja z pojazdem policyjnym i… zamieszki.
Tym razem, w ub. sobotę 18 kwietnia, 30-letni mężczyzna na motocyklu został poważnie ranny w nogę po uderzeniu w otwarte drzwi nieoznakowanego pojazdu policji. Wywołało to dwudniowe zamieszki. W nocy z niedzieli na poniedziałek znowu płonęły samochody.
Przepisy o izolacji mieszkańców Francji spowodowały, że patrole policji w większej liczbie zapuszczają się do tradycyjnych „stref bezprawia” na przedmieściach dużych miast. Tamtejsza młodzież i osiedlowe bandy najwyraźniej się nudzą i urządzają np. nocne „pokazy fajerwerków”, w ramach których podpalają śmietniki, urządzenia infrastruktury i auta. Przybyli na miejsce przedstawiciele straży i policji są atakowani kamieniami oraz wystrzeliwanymi w ich kierunku racami.
Bombardement aux mortiers à #VilleneuveLaGarenne pic.twitter.com/aQQZQLnO4R
— Damien Rieu (@DamienRieu) April 19, 2020
Ostatniej nocy incydenty miały miejsce także w Aulnay-sous-Bois (departament Seine-Saint-Denis), gdzie podpalono pojemniki na śmieci, z których zbudowano barykady. Do awantur doszło również w Gennevilliers. Mogła to być akcja „solidarności” z Villeneuve, które leży w sąsiednim departamencie Hauts-des-Seine.
Zamieszki wybuchły też w Evry.
Niejasne są okoliczności wypadku motocyklisty, który stał się iskrą do wybuchu miejskiej przemocy. Policja twierdzi, że usiłowała zatrzymać osobę na jednośladzie, który jechał z dużą prędkością, bez kasku. Mieszkańcy twierdzą, że drzwi nieoznakowanego samochodu policji zostały celowo otwarte, aby uderzyć motocyklistę.
Pierwsze starcia pomiędzy policją, a grupami młodych ludzi, wybuchły zaraz po wypadku. Policja użyła gazu. Starcia odżyły kolejnej nocy.
🇫🇷 [FLASH] – #VilleneuveLaGarenne : les jeunes sortent des immeubles des cités en poussant des cries. #Villeneuvepic.twitter.com/UqTwUiQhhQ
— Infos 280 (@Infos280) April 19, 2020
Ataki na policję w tzw. „wrażliwych dzielnicach” nasilają się na terytorium całej Francji. Wygląda na to, że okres kwarantanny sprzyja kumulacji wzajemnej niechęci pomiędzy siłami porządkowymi a młodymi mieszkańcami banlieu. Nawet drobny incydent staje się przyczyną wybuchu przemocy.
Wzajemne oskarżenia
Pomiędzy 12 a 19 kwietnia zamieszki odnotowano m.in. w Hawrze, Évreux, Bordeaux, Villiers-sur-Marne, Mantes-la-Jolie, Chanteloup-les-Vignes, Villeneuve-la-Garenne, La Courneuve, Trappes, Grigny…
🇫🇷 [URGENT] – Le journaliste @T_Bouhafs a été interpellé par la police à #VilleneuveLaGarenne. #Villeneuvepic.twitter.com/8q6zcjY2p3
— Infos 280 (@Infos280) April 19, 2020
Policja twierdzi, że stara się nikogo nie prowokować, ale musi np. ochraniać straz pożarną, pędzącą do podpalanych aut czy śmietników.
Druga strona twierdzi, że policja wykorzystuje przepisy o izolacji w związku z pandemią koronawirusa do „czyszczenia” przedmieść i wyrównywania porachunków z miejscowymi gangami.
W internecie przybywa filmików z różnorakich starć, które podgrzewają atmosferę i zachęcają inne przedmieścia do podobnych akcji.
⚠️Des tensions éclatent à Fontenay Sous-Bois !
Les infos 👇🏻https://t.co/BBKGXSW5rq pic.twitter.com/1ups87fL65— L’Étudiant Libre (@LEtudiant_Libre) April 19, 2020
🔴🇫🇷 ALERTE – La situation se tend dans plusieurs villes de #banlieue. Des jets de feu d’artifice ont été entendus dans plusieurs villes, comme #VilleneuveLaGarenne ou #Fontenay. (Via @T_Bouhafs) pic.twitter.com/ufWKo5H3FD
— La Plume Libre (@LPLdirect) April 19, 2020