
Polskie aktorki, które jawnie popierały aborcję w mediach społecznościowych, zostały zaproszone do czytania Ewangelii z okazji „tygodnia biblijnego”.
Katarzyna Zielińska, Olga Bołądź, Olga Kalicka – te aktorki ujawniły się z tym, że popierają aborcję. Zamieściły w swoich mediach społecznościowych zdjęcia z namalowanymi błyskawicami, które na myśl przywodzą symbol nazistowskiego SS. Znak ten stał się w ostatnim czasie symbolem poparcia dla zabijania nienarodzonych.
Te same aktorki zaproszono do wzięcia udziału w „tygodniu biblijnym”. Codziennie będą czytały Ewangelię wg św Mateusza, a nagranie z tego czytania będzie zamieszczane na YouTubie Parafii św Antoniego z Padwy w Warszawie.
„Franciszkanie zapraszają na #TydzieńBiblijny. Warszawa, parafia św. Antoniego. Zaangażowano wybitne aktorki. Panie przeczytają fragment „W łonie matki zostałem ukształtowany jako ciało w ciągu dziesięciu miesięcy.” – pisze na Twitterze dziennikara Weronika Kostrzewa.
Natychmiast na usta cisną się tu dwa pytania. Po pierwsze, to czy organizatorzy wiedzieli co reprezentują rzeczone aktorki. Po drugie, jak one same mogą być takimi hipokrytkami?
„Tydzień Biblijny. Lekko proaborcyjny. Czy Katarzyna Zielińska, która poczyta nam Biblię, to ta Katarzyna Zielińska, która protestuje przeciwko ochronie życia od poczęcia? Ręce opadają. Organizatorzy mieli prawo nie wiedzieć. Ale Pani Katarzyno…” – zastanawia się Kostrzewa.
Chodzi tu o pieniądze? Rozpoznawalność? PR? Nie znamy szczegółów współpracy organizatorów i aborterek więc nie wiemy. Sprawa jest jednak wysoce bulwersująca.
To jest kpina z wiernych. Po prostu gorszące.
Ewangelię w parafii Św. Antoniego w Warszawie czytać będą osoby jawnie popierające aborcję. @EpiskopatNews, @Abp_Gadecki pic.twitter.com/86og7tBJbt— Polska Liderem 🇵🇱 (@PolskaLiderem) April 26, 2020
Tydzień Biblijny. Lekko proaborcyjny.
Czy Katarzyna Zielińska, która poczyta nam Biblię, to ta Katarzyna Zielińska, która protestuje przeciwko ochronie życia od poczęcia?
Ręce opadają. Organizatorzy mieli prawo nie wiedzieć. Ale Pani Katarzyno… pic.twitter.com/ZqnSFfAF4n— Weronika Kostrzewa (@KostrzewaWZ) April 26, 2020