
Co najmniej dwóch mężczyzn zostało rannych podczas wypadku, gdy rozpędzony samochód wjechał w ludzi. Wywołało to panikę bo ludzie bali się, że może to być atak terrorystyczny. Mieszkańcy pili przed barem w mieście Huelva w Andaluzji, kiedy doszło do tej niebezpiecznej sytuacji.
Szokujące nagranie pokazuje, że samochód wjechał grupę ludzi. Zaskoczeni rezydenci i klienci baru uciekli w popłochu.
Po pewnym czasie zgromadzili zaczęli rzucać krzesłami i innymi przedmiotami w pojazd.
Dwóch mężczyzn, w wieku 18 i 31, zostało rannych podczas wypadku i zostali zabrani do szpitala imienia Juan Ramona Jimeneza.
– Ludzie obawiają się ataków terrorystycznych, zwłaszcza wspominając co się stało około miesiąca temu w Barcelonie. Ludzie wciąż żyją w obawie przed ewentualnymi zamachami – powiedział lokalny radny Enriquo Gavino.
Ale według policji incydent w Huelva nie jest powiązany w żadnym wypadku z atakiem terrorystycznym.
Policja aresztowała kierowcę pojazdy, wtedy kiedy próbował uciekać z miejsca zdarzenia.
Jak czytamy na brytyjskim portalu do tak agresywnego i nieodpowiedzialnego zdarzenia doszło przez kłótnię kierowcy z bywalcami pubu.
Poniżej film z tego zdarzenia.
Intento de atropello (ajuste de cuentas) en el Parque de la Luz (Huelva) cuando la gente cenaba con los niños en las terrazas. pic.twitter.com/ECZZc4AGoF
— Jose Rodríguez (@Josehuelva84) September 3, 2017
express.co.uk/ Wolność24