
Dotychczasowe poluzowania obostrzeń wprowadzonych w związku z koronawirusem nie dotknęły jeszcze restauracji. W związku ze zdjęciem restrykcji na hotele właściciele hotelu i restauracji w Jaśle wpadli na pomysł, jak ograć kapitana państwo.
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że 4 maja otworzone zostaną hotele i miejsca noclegowe. W hotelach i miejscach noclegowych zostaną wdrożone specjalne procedury bezpieczeństwa. Pracownicy mają zachowywać odległość pomiędzy sobą minimum 1,5 metra.
Ograniczenia w działalności hoteli
Resort zaleca ograniczenie do minimum czasu przebywania gościa przy recepcji i ustalenie i kontrolę maksymalnej liczby gości w hotelu/obiekcie/pensjonacie – na podstawie liczby dostępnych pokoi liczone jako liczba pokoi razy dwie osoby.
– W hotelach czy pensjonatach nie będzie można korzystać ze wspólnych sal TV, pokoi zabaw dla dzieci, basenów i saun oraz dyskotek – to niektóre wytyczne Ministerstwa Rozwoju dla branży hotelarskiej. Zamknięte pozostaną także hotelowe restauracje.
Wolny rynek kontra kapitan państwo
Co do tego ostatniego inne zdanie mają właściciele hotelu w Jaśle, którzy – jak donosi Radio Rzeszów – planują otworzyć hotelową restaurację. Zgodnie z wprowadzonymi obostrzeniami możliwe jest bowiem sprzedawanie żywności na wynos.
W związku z tym w hotelu w Jaśle oprócz tradycyjnego wynajmu pokoi na dobę, możliwe będzie wynajęcie go na jedynie dwie godziny za symboliczną złotówkę. Warunkiem będzie oczywiście zamówienie posiłku z restauracji na wynos.
To prawdopodobnie pierwsza tego typu usługa w Polsce. – Wszystko odbędzie się legalnie, zgodnie z obowiązującym prawem – zapewnia współwłaściciel Grzegorz Schabiński.