
Krzysztof Bosak doskonale wypadł podczas środowej debaty prezydenckiej w TVP. Kandydat Konfederacji był spokojny, zdecydowany i bardzo merytoryczny. W kwestii gospodarki w minutę zdążył wskazać na zafałszowany przekaz TVP i wytknąć Andrzejowi Dudzie niesłowność. Zaapelował też o uwolnienie energii Polaków.
To było drugie pytanie debaty i dotyczyło ono „powrotu do tempa rozwoju z ostatnich lat”. Krzysztof Bosak w pierwszej części zwrócił redaktorowi kłamstwo zawarte w pytaniu. – Przede wszystkim nie jest prawdą, że polska gospodarka rozwijała się szczególnie szybko, przed epidemią, przed kryzysem. Tempo rozwoju na poziomie 3 proc. PKB to jest najwyżej średnie tempo. Rumunia, Węgry rozwijały się szybciej. Wysokie tempo wzrostu to np. 10 proc. PKB – stwierdził Bosak.
– Po pierwsze mniej tej propagandy a więcej faktów – rzucił do prowadzącego, odnosząc się do fałszywej tezy zawartej w pytaniu.
Później przypomniał obecnemu prezydentowi, że nie dotrzymał słowa w kilku kwestiach. – Złamane obietnice Andrzeja Dudy. Miały być ustawa o kwocie wolnej… Nie została zrealizowana. Miała być pomoc dla frankowiczów – nie została zrealizowana – wytykał głowie państwa.
Dodał, że miało być wsparcie dla przedsiębiorców, tymczasem prawo gospodarcze „pisane jest na kolanie”. – Tarcza antykryzysowa okazała się betonowym kołem ratunkowym, rzuconym tym, którzy toną – ocenił.
Później dodał, że „toniemy w morzy nowych przepisów”.
– Mam tutaj projekty ustaw gotowe do wdrożenia. O kwocie wolnej panie prezydencie i druga o dobrowolnym ZUS-ie dla przedsiębiorców – zwrócił się do Andrzeja Dudy. – Musimy to wprowadzić, musimy uwolnić energię Polaków, musimy pozwolić ludziom zarabiać pieniądze i je wydawać – zaapelował.
Jak wrócić do tempa rozwoju z ostatnich lat?
#Bosak2020🇵🇱 #NaprzódPolsko #DebataPrezydencka #Debata #DebataTVP pic.twitter.com/GsNCOOPKON
— #Bosak2020 (@bosak2020) May 6, 2020