
Janusz Korwin-Mikke, w swoim stylu, zakpił z absurdalnej sytuacji do jakiej doprowadzili Jarosław Kaczyński z Jarosławem Gowinem. Mowa oczywiście o wyborach prezydenckich, które miały odbyć się w niedzielę 10 maja. Ostatecznie Polacy nie zagłosowali, z małym wyjątkiem… Bo Korwin-Mikke poinformował na Facebooku o tym, że oddał swój głos.
„Zagłosowane. A jak u Państwa?” – zapytał internautów pan Janusz, publikując przy tym zdjęcia jak wrzuca kartę wyborczą do urny. To oczywiście odniesienie do wyborów, które jeszcze kilka dni temu były przygotowywane i miały się odbyć. Prezydenta ze względu na ryzyko epidemiczne mieliśmy wybierać korespondencyjnie. Później przyszedł zgrzyt na linii Kaczyński-Gowin, bo ten drugi na wybory w maju się nie zgadzał. Ostatecznie panowie się dogadali, odzierając przy tym z godności polską demokrację. Oto okazuje się, że w praktyce dwóch posłów zdecydowało sobie o przełożeniu wyborów na późniejszy termin.
Post Korwin-Mikkego spotkał się z dużym odzewem. Internauci komentowali zdjęcie stojącego przy urnie wyborczej polityka. „Jak zawsze, głosowałem na Pana” – napisał jeden z nich. Odpowiedź pana Janusza była na tyle błyskotliwa, że zebrał pod nią ponad tysiąc polubień. Co napisał? „Dziękuję, może tym razem się uda!”.
Poseł Konfederacji pokazał, że i do takiej sytuacji można podejść z humorem.