
Minister Łukasz Szumowski wprost zapowiedział, że policja musi zacząć karać tych, którzy nie zakładają sobie „kagańca plus”. Sam minister maseczki nie nosi, ale co wolno wojewodzie, to nie Tobie…
W rozmowie z portalem money.pl minister zdrowia Łukasz Szumowski groził…tzn. ostrzegał Polaków, że „kary za nie noszenie maseczki są, policjant może wystawić mandat do 500 zł”.
Ten sam minister pod koniec kwietnia mówił o tym, że nienoszenie maseczki to egoizm, by kilka dni później przyznać, że on sam maseczki nie nosi. Jak twierdzi po prostu nie ma objawów.
Co wolno wojewodzie
Jak mówi stare przysłowie „co wolno wojewodzie, to nie Tobie…”, i choć minister zdrowia maseczki nie nosi to co innego w przypadku motłochu. Ten musi, nawet jak nie ma objawów, inaczej mandat.
– Policjanci wystawiają mandaty za notoryczne nieprzestrzeganie reguł. Nie chcemy, żeby to w sytuacji incydentalnej było działanie opresyjne – zaczął łagodnie Szumowski. – Z drugiej strony mandaty muszą się pojawić, bo widać rozprężenie.
– Rozporządzenie mówi wyraźnie o obowiązku zakrywania nosa i ust. Jeśli mamy maseczkę zsuniętą na brodę i mamy odsłonięte nos i usta, to łamiemy prawo i policjant może dać wtedy mandat – przypomina czy też grozi minister.