
TVP wyświetliło film Sylwestra Latkowskiego, „Nic się nie stało”, który miał traktować o pedofilii wśród celebrytów. W samym filmie żadnej bomby nie było, jednak po premierze w jednej z wypowiedzi odpalił ją sam reżyser. Głos w sprawie zabrała Natalia Siwiec.
Natalia Siwiec reaguje na „Nic się nie stało” Latkowskiego
Film Sylwestra Latkowskiego traktował głównie o procederze stręczycielstwa w sopockim klubie „Zatoka Sztuki”. Ofiarą miały padać bardzo młode dziewczyny. Częstymi bywalcami klubu są różne polskie gwiazdy. Film promowano jako demaskację pedofilii wśród celebrytów. Niektórzy, których nazwiska padły w produkcji, zareagowali bardzo szybko.
Natalia Siwiec opublikowała na Instagramie długie oświadczenie:

Wojewódzki, Szyc i Majdan byli świadkami wykorzystywania dziewcząt?
– Borys [Szyc], może czas nie tłumaczyć się, tak jak mi się tłumaczyłeś, że byłeś pijany wtedy, że ćpałeś, że mało pamiętasz. Chcę żebyś po prostu powiedział opinii publicznej czego byłeś świadkiem i co robiłeś, a czego nie robiłeś – taki apel do popularnego aktora Latkowski wystosował po premierze.
– Mam tą samą prośbę do Majdana, do Wojewódzkiego, do tych dziewczyn i pań które tam mignęły – dodał Latkowski.
Latkowski przejechał prętem po klatce z celebrytami. Grubo. pic.twitter.com/C79CRfJ826
— Kochany Prezes #DużoZrobiono (@PrezesKochany) May 20, 2020
Z wypowiedzi reżysera wynika, że celebryci mogli być świadkami zdarzeń, które mogą mieć związek z pedofilią wśród gwiazd. Może chodzić o dowody w sprawie stręczycieli, działających w klubie „Zatoka Sztuki” w Sopocie – na tym bowiem głównie skupiał się film.
Afera pedofilska. Latkowski wymienia nazwiska celebrytów. Wojewódzki idzie do sądu [VIDEO]
Źródło: instagram