
Hertz w USA i Kandzie ogłosił bankructwo. Wypożyczalnia aut została mocno dotknięta skutkami kryzysu związanego z koronawirusem. Plajta w Stanach Zjednoczonych, nie ma jednak wpływu na działalność Hertza w Europie.
W piątek 22 maja firma poinformowała, że złożyła wniosek o ogłoszenie upadłości w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Zawinił koronawirus, który ograniczył turystykę i podróże. Nastąpił gwałtowny spadek przychodów i odwołanie rezerwacji.
Czynne będą nadal inne główne międzynarodowe regiony operacyjne Hertza. Wypożyczalnie będą działały w Europie, Australii i Nowej Zelandii. Jeszcze 21 kwietnia Hertz zredukował 10 000 miejsc pracy w Ameryce Północnej, czyli 26,3% swojego personelu na świecie.
W USA Hertz miał też silniejszą i liczniejszą konkurencję. Także przed pandemią Covid_19 nie działo się tam dobrze. W 2019 r. firma czwarty rok z rzędu odnotowała roczną stratę netto. Rok 2020 zaczął się dobrze, a obroty r.d.r. wzrosły o 6% w styczniu i 8% w lutym.
Bankructwo tej znanej wypożyczalni to także miara problemów i kryzysu gospodarki za oceanem. Przedsiębiorstwo założone zostało w 1918 roku w Chicago i zaczynało z tuzinem aut słynnego modelu Forda T.
Źródło: Le figaro/ AFP