
Rafał Trzaskowski wziął od piątku urlop i w ramach kampanii wyborczej dotarł na Pomorze Zachodnie. Tam jak pisze – „Odwiedziłem państwa Małyszów. (…) Pan Mariusz jest nauczycielem”. Były zdjęcia, ciastka i miła atmosfera.
Jak podaje jednak TVP Info gospodarz tego spotkania to Mariusz Małysz, nauczyciel, ale i… radny powiatu z ramienia Koalicji Obywatelskiej. Jednym słowem „ustawka”.
Podobną „wpadkę” miał Trzaskowski już w zcasie kampanii wyborczej na urząd prezydenta stolicy. Widocznie ta część opozycji uczy się z wyjątkowym trudem.
Na Pomorzu prezydent Warszawy spotkał się m.in. z burmistrzem Darłowa Arkadiuszem Klimowiczem oraz starostą powiatu sławieńskiego Wojciechem Wiśniowskim. Następnie – jak relacjonuje w mediach społecznościowych Rafał Trzaskowski – „odwiedził rodzinę Małyszów”, by porozmawiać o „trudnej sytuacji w edukacji”.
„Pan Mariusz jest nauczycielem i dobrze rozumie te problemy – jako pracownik i ojciec” – stwierdził prezydent Warszawy.
Trzeba było tylko dodać, że jako działacz KO, „rozumie te problemy” tak jak partyjny kolega Trzaskowski…
W Malechowie odwiedziłem Państwa Małyszów. Rozmawialiśmy np. o trudnej sytuacji w edukacji. Pan Mariusz jest nauczycielem i dobrze rozumie te problemy – jako pracownik i ojciec. Dziękuję Pani Ewelinie i Panu Mariuszowi za rozmowę, a Lenie i Mateuszowi za upominki. 🙂 pic.twitter.com/oMqxZfzkHH
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) May 23, 2020
Źródło: TVP Info