
Czy Jarosław Gowin powinien bać się o własne życie? Ponoć po złożeniu dymisji zaczął otrzymywać pogróżki. Według służb sprawa jest poważna, a byłego wicepremiera ochrona nie odstępuje nawet na krok.
– Po tym, jak ustąpiłem ze stanowiska wicepremiera, zacząłem otrzymywać groźby i pogróżki. Odpowiednie służby je sprawdziły, zbadały i uznały, że są one na tyle poważne, że należy przedłużyć mi ochronę – wyjawił Jarosław Gowin w programie „Tłit” w Wirtualnej Polsce.
Gowin powiedział na wizji, że zapewne ochrona będzie mu przysługiwała „jeszcze przez jakiś czas”.
– Poruszam się samochodami w towarzystwie Służby Ochrony Państwa. W tej chwili ochrona dotyczy całego okresu, w którym funkcjonuję w przestrzeni publicznej – powiedział szef Porozumienia.
Jednocześnie Gowin zapewnił, że nie ma obecnie wyjazdów prywatnych i cały czas pracuje. Przypomnijmy, że dymisja Jarosława Gowina z funkcji wicepremiera i ministra nauki była powodowana niezgodą na kształt polityki PiS.
Gowina na stanowisku zastąpiła jego podwładna z Porozumienia – Jadwiga Emilewicz.
Źródło: „Wirtualna Polska”