
Ukraiński producent gier komputerowych wywołał burzę w Rosji. Kreml oskarża go o gloryfikację nazizmu, za fikcyjną scenę, w której Adolf Hitler ogląda paradę zwycięstwa w Moskwie.
Producent gier komputerowych Starni Games stworzyło grę „Strategic Mind: Blitzkrieg”. Gra osadzona jest w czasach II wojny światowej.
Gracze nie są jednak objęci liniowym scenariuszem. Mogą np. doprowadzić do alternatywnego zakończenia, w którym Niemcy wygrywają z Rosją.
Jeśli graczowi uda się wygrać rozgrywkę wojskami III Rzeszy, to wówczas wyświetlany jest film, w którym widać Adolfa Hitlera, obserwującego paradę zwycięstwa po II wojnie światowej na Placu Czerwonym w Moskwie.
Natomiast widok niemieckich czołgów i triumfującego w Moskwie Hitlera wywołał furię rosyjskich władz. Do tego stopnia, że grę skomentował rzecznik Kremla Dimitrij Pieskow.
– Możemy tylko wyrazić ogromny żal, że ta gra jest dostępna w naszym kraju, zwłaszcza w roku, w którym obchodzimy 75. rocznicę zwycięstwa. Ta gra nie jest dla nas niczym innym jak propagandą nazistowską i jest nie do przyjęcia – powiedział rzecznik prasowy Kremla.
Rosyjskie władze chcą, by do akcji wkroczyły odpowiednie agencje rządowe. Jeden z rosyjskich polityków chce nawet wszczęcia postępowania karnego przeciwko twórcom gry.
Natomiast ukraiński producent gry oświadczył, że zarzut gloryfikacji nazizmu jest bezpodstawny. Twórcy wskazali, że nawet postać Hitlera nie jest przedstawiona w grze pozytywnie.
– Stworzyliśmy grę historyczną z alternatywnymi możliwościami: jeśli gracz przegra, to wojska radzieckie zajmą Reichstag, a jeśli wygra jedną z bitew, to wojska niemieckie zajmą Moskwę – przekazano mediom.
Źródło: Rzeczpospolita