
Rasistowskie porachunki na przedmieściach Francji mocno się komplikują. Policja francuska jest oskarżana o rasizm. Kiedy posyła na interwencję „kolorowy” patrol, ten pada ofiarą wyzwisk na tle koloru ich skóry.
„Rasistami” okazali się… Rumunii. Wskazuje to jednak na to, że nie o żaden „rasizm” tu chodzi, ale zwykłą nienawiść wobec służby porządkowej. Policjanci stali się ofiarami obelg i zostali zwyzywani podczas zwykłej interwencji w Drancy pod Paryżem. Do tej pory to raczej policji przypisywano rasizm, ale tym razem do inwektyw posunęli się obywatele Rumunii.
Patrol funkcjonariuszy policji z Drancy (departament Seine-Saint-Denis) przybył na interwencję w nocy z soboty na niedzielę 7 czerwca około godziny 2 nad ranem do domu, w którym trwała balanga. Najemcami okazali się obywatele Rumunii, którzy najpierw zakwestionowali prawdziwość ciemnoskórych funkcjonariuszy, a później ich opluli. Policjant został też uderzony w twarz przez dwie kobiety.
Dopiero nadejście posiłków pozwoliło uspokoić sytuację. Zatrzymano Rumuna, który opluł policjanta i używał rasistowskich obelg oraz jedną z kobiet. Dochodzenie prowadzi komisariat policji w Drancy.
W ubiegłym tygodniu w Villeneuve-Saint-Georges (Val-de-Marne) miała miejsce sytuacja odwrotna. Tam interweniowali biali policjanci w sprawia „kolorowej” pary, która nie chciała opuścić pokoju hotelowego. Funkcjonariuszy wyzwano od „białych brudasów”. Doszło do szarpaniny, w której pięciu funkcjonariuszy policji zostało… rannych.
🔴 INFO – #Drancy : Intervention de police la nuit dernière pour tapage nocturne en zone pavillonnaire. Un policier a été traité de «bougnoule» en sortant sa carte professionnelle et a subi des crachats. Deux autres policiers ont été blessés. pic.twitter.com/IWHdb9hskv
— FranceNews24 (@FranceNews24) June 7, 2020
Źródło: Actu 17