
Lektorka w TVP zażartowała ze zdolności językowych ambasador Georgette Mosbacher. Opozycja i widzowie uznają to za skandal, TVP broni się, iż program był satyryczny.
Trwa burza wywołana przez wczorajszy nocnym program „W tyle wizji”, który jest emitowany w TVP Info. W audycji żartowano m.in. z ubioru i wyglądu „skośnookich” piosenkarzy z Korei.
W efekcie media społecznościowe zalali wściekli fani koreańskiego popu, których niedawno przepraszać – ku uciesze TVP – musiała stacja TVN. Fragment audycji doczekał się angielskich napisów i relacji w azjatyckich mediach o „rasistach z polskiej telewizji”.
Żarty dotknęły też jedną z najważniejszych osób w Polsce – czyli namiestniczkę prezydenta USA Donalda Trumpa. W audycji żartowano z języka polskiego ambasador Georgette Mosbacher.
Dzień dobry.
Pamiętacie Panią na lotnisku z filmu „Miś”, tą zapowiadającą , z pyzą w buzi ?
Wróciła :D
Teraz czyta tłity w publicznej :P pic.twitter.com/FBnK0rfm63— Diablica (@Diablica_Zwinna) June 12, 2020
Jej wpisy na Twitterze czytała lektorka, która parodiowała język polski w wydaniu ambasador Mosbacher. To nie spodobało się części widzów i opozycji.
– Czy Wy jesteście w tym TVP Info normalni? Ani to poważne, ani śmieszne. Jesteście obrzydliwi! – oburzył się radny opozycji z Koszalina Błażej Papiernik.
Czy Wy jesteście w tym @tvp_info normalni? Lektorka, która parodiuje Ambasador USA @USAmbPoland w Polsce, czytając jej tweet w taki sposób? Ani to poważne, ani śmieszne. Jesteście obrzydliwi!https://t.co/WvKDwsLaBX
PS. Nie, to niestety NIE jest fake.
— Błażej Papiernik (@BlazejPapiernik) June 11, 2020
– To jest kosmos. Lektorka próbuje w sposób prześmiewczy udawać akcent Pani Ambsador. Absolutny skandal – dodał poseł Cezary Tomczyk.
Parodiowanie cytowanych osób to jednak w TVP nie nowość. W lutym w „Wiadomościach” TVP lektor – mężczyzna – odczytał wpis dziennikarki Kingi Rusin, imitując głos kobiety.
Źródło: Radio Zet