
Brytyjska minister spraw wewnętrznych Amber Rudd poinformowała w niedzielę, że poziom zagrożenia terrorystycznego na terytorium Wielkiej Brytanii obniżono z najwyższego, piątego – „krytycznego”, do czwartego – „poważnego”.
Decyzję podjęło niezależne od rządu Wspólne Centrum Analizy Zagrożenia Terrorystycznego (JTAC).
Czwarty poziom zagrożenia oznacza, że kolejny atak terrorystyczny w Wielkiej Brytanii uważany jest za „wysoce prawdopodobny”, a nie – jak przy piątym poziomie – „możliwy w każdym momencie”.
W efekcie zostaną wycofani żołnierze, którzy przejęli od policji obowiązki pilnowania niektórych budynków, pozwalając na zwiększenie liczby policyjnych patroli na ulicach.
Najwyższy poziom zagrożenia został wprowadzony w piątek wieczorem po zamachu terrorystycznym w londyńskim metrze. Około 30 osób zostało rannych, gdy tego dnia rano w wagonie metra na stacji Parsons Green w zachodniej części Londynu eksplodował improwizowany ładunek wybuchowy.
Związana z Państwem Islamskim (IS) agencja informacyjna Amak poinformowała, że zamachu dokonał „oddział” związany z tą dżihadystyczną organizacją.
W sobotę rano oddział antyterrorystyczny londyńskiej policji metropolitalnej aresztował w porcie morskim w Dover 18-latka podejrzanego o powiązania z atakiem. Późnym wieczorem w dzielnicy Hounslow w zachodnim Londynie zatrzymano drugiego podejrzanego, 21-letniego mężczyznę.
Poprzedni raz najwyższy poziom zagrożenia terrorystycznego został ogłoszony w maju po zamachu terrorystycznym na salę koncertową w Manchesterze, gdzie zginęły 22 osoby, a wcześniej w 2006 roku, po odkryciu planowanego zamachu na samoloty lecące przez Atlantyk i w 2007 roku, po wykryciu próby zamachu na londyński klub nocny.
(PAP)