
Wyborcy Roberta Biedronia i Andrzeja Dudy, popierają lewicowe socjalne postulaty. Ich poglądy przecinają się w tak wielu kwestiach, że czasem trudno ich od siebie odróżnić bez szerszego kontekstu. Spróbuj zgadnąć, czy to powiedział wyborca kandydata Lewicy, czy PiS.
– Zastanówmy się, czy naprawdę chcemy 30 lat musieć pracować na własne mieszkanie? Czy naprawdę nie powinniśmy państwu pozwolić budować mieszkań? Dlaczego mamy wszystko oddawać w ręce wolnego rynku? Przecież mamy instytucje państwowe właśnie od tego, żeby strefa publiczna służyła ludziom; żeby mieszkalnictwo było tanie; żeby było dla każdego – mówi wyborca.
– Skończmy w końcu z jakąś mitologizacją, że mieszkanie to jest towar. Nie. Mieszkanie to jest prawo każdego człowieka – dodaje.
Więc? Kto mógł to powiedzieć? Młody wyborca zapatrzony w lewicowych antymyślicieli, jak Marks, czy Lenin? A może biorca 500 plus, który oczekuje, że opiekuńcze państwo PiS zapewni mu wszystko bez wysiłku i pracy?
Fakt, że naprawdę trudno odpowiedzieć na to pytanie pokazuje, jak wiele łączy wyborców Lewicy i PiS. Mimo, że Prawo i Sprawiedliwość wmawia ludziom, że jest partią prawicową.
Zgadli ci, którzy obstawiali wyborcę Roberta Biedronia. Młody chłopak – Mateusz Skoratko z młodzieżówki partii Razem – mówi w nagraniu również o walce z homofobią, „prawach” kobiety do zabijania nienarodzonych dzieci w dowolnym momencie etc.
Gdyby jednak wyciąć z nagrania jego pomysł na postulaty socjalne, to nie dałoby się stwierdzić, czy 28 czerwca zagłosuje na Dudę, czy na Biedronia.
Skisłem XD
(Film z FB) pic.twitter.com/rLsj9NozgU
— volnoscioviec (@volnoscioviec) June 22, 2020