
Na spotkaniu z Krzysztofem Bosakiem pojawił się… bosak. Jeden z sympatyków przyniósł marynarskie narzędzie.
Takie pomysły mają tylko wyborcy Konfederacji. Na spotkanie z Krzysztofem Bosakiem pewien mężczyzna przyniósł marynarski bosak. Chodzi o długi drąg zakończony metalowym hakiem i grotem, służący do przyciągania lub odpychania jachtu od kei, uchwycenia ucha boi cumowniczej, podejmowania z wody cum etc.
Zapewne na spotkaniu z innym kandydatem mężczyznę by przegoniono. W końcu przyniósł potencjalnie niebezpieczne narzędzie.
Konfederaci wierzą jednak w prawo człowieka do broni i zdrowy rozsądek Polaków. Tak więc pan z bosakiem mógł sobie stanąć spokojnie… za Bosakiem.
Jeśli 28 czerwca zrobi się cieplej, to może ludzie pójdą głosować na Bosaka „na bosaka”?
Na dzisiejsze spotkanie z Bosakiem przyszedł sympatyk z… bosakiem 🙃#BosakwTrasie #Bosak2020 pic.twitter.com/sJjKpDtPvy
— #Bosak2020 (@bosak2020) June 22, 2020