
Centralne laboratorium policji francuskiej sprawdziło próbki substancji, którymi faszyści Antify oblewali funkcjonariuszy w czasie zamieszek na Placu Inwalidów w Paryżu. Okazało się, że to kwas.
Do ataków doszło 16 czerwca w czasie demonstracji pracowników służby zdrowia, którzy wyszli na ulice Paryża, by protestować przeciwko złym warunkom pracy i niskim płacom.
Manifestację wykorzystali faszyści z Antify, by wszcząć rozruchy i atakować policję. zaatakowano funkcjonariuszy CRS na Placu Inwalidów.
Z tarcz policjantów pobrano próbki substancji, którą pochodziła z pojemników, którymi faszyści obrzucali funkcjonariuszy. Okazało się, że to czterochlorek tytanu w postaci stałej. Po rozbiciu pojemnika substancja chemiczna zmienia się w dwutlenek tytanu i uwalnia kwas solny.
– W postaci gazu ma silne działanie drażniące i niszczy drogi oddechowe. Pali tez skórę – powiedział policyjny ekspert w rozmowie z dziennikiem „Le Parisien”. Według policji nie ma mowy o żadnym przypadku. Wszystko było wcześniej przygotowane, by zaatakować policjantów kwasem.
Johann Cavallero, związkowiec w policyjnej formacji CRS, powiedział, że przemoc wobec policji podczas demonstracji jest coraz gorsza i bardziej gwałtowna.- Najgorsze jest to, że w tym samym czasie nie mamy już środków, aby odpowiedzieć. Dlatego wielu ma naprawdę dość – powiedział Cavallero.
Podczas zamieszek 16 czerwca w Paryżu policja aresztowała co najmniej 24 osoby. Faszyści z Antify najczęściej atakują policje kamieniami i koktajlami Mołotowa. Ale używali już także wcześniej kwasu. Jak choćby w czasie zamieszek na Halloween w Essonne w 2018 roku. Kilka miesięcy później w gminie Ygos-Saint-Saturnin doniesiono, że członkowie obrony cywilnej Fédération Nationale de Protection Civile (FNPC), zostali również zaatakowani kwasem przez bandy faszystów Antify.