Można głosować bez maseczki? Szefowa Krajowego Biura Wyborczego odpowiada

Koronawirus, maseczka. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay
Koronawirus, maseczka. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay
REKLAMA

Czy bez maseczki zostaniemy wpuszczeni do lokalu wyborczego? Wielu – pomimo nakazu – nie nosi maseczek w geście sprzeciwu wobec państwowych obostrzeń. Czy na czas głosowania będą musieli się przemóc?

Głos w tej sprawie zabrała w Polsat News Magdalena Pietrzak, szefowa Krajowego Biura Wyborczego. Przypomniała, że w lokalach wyborczy będzie obowiązek zasłaniania ust i nosa.

– Jest jeden moment, kiedy powinniśmy uchylić maseczkę, aby pokazać twarz członkowi komisji, kiedy będzie weryfikował naszą tożsamość z dokumentem ze zdjęciem. Prośba do wyborców, aby ten gest uczynili – powiedziała.

REKLAMA

Zalecane jest również zabranie z domu czegoś do pisania, choć w lokalach dostępne będą zdezynfekowane długopisy. Wiele osób i tak od lat nosiło na wybory własne długopisy, obawiając się, że te dostępne łatwo się zmazują.

Nikt nie może zabronić nam głosowania

No dobrze, ale co jeśli ktoś się uprze i przyjdzie bez maseczki? Ano… nic. Tzn. może zostać ukarany, tak jak może go to spotkać w autobusie, ale nikt nie zabroni mu oddać głosu.

– Nie mamy takiej możliwości, żeby w jakikolwiek sposób czonkowie komisji zabronili głosowania – powiedziała przewodnicząca. – Pozostaje nam tylko apelować. Taka osoba musi zachować dystans, a w momencie, kiedy ma bezpośedni kontakt z członkiem komisji, to z szacunku dla tej osoby, prosimy, by na chwilę założyła maseczkę lub w inny sposób zabepieczyła się, aby tego ryzyka zakażenia nie przerzucać na drugą osobę – zaznaczyła.

Źródło: Polsat News

REKLAMA