Odmówił noszenia maseczki, więc ochroniarz go zastrzelił

Koronawirus, maseczka. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay
Koronawirus, maseczka. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay
REKLAMA

Kalifornia. Ochroniarz śmiertelnie postrzelił klienta, który odmówił ubrania maseczki ochronnej.

38-letni ochroniarz zastrzelił 50-letniego Jerry’ego Lewisa za to, że ten nie chciał ubrać maseczki. W Kalifornii w związku z epidemią obowiązuje nakaz noszenia maseczek, a media napędzają strach przed wirusem. To czy maseczki w jakikolwiek sposób przeciwdziałają zakażeniom jest kwestią sporną.

Ochroniarz został oskarżony o morderstwo. Kto jest rzeczywiście winny całej sytuacji? Można by zaryzykować stwierdzenie, że władze i media.

REKLAMA

Z jednej strony Lewis mógł się buntować przeciwko stanowemu reżimowi – jest to zrozumiałe. Z drugiej strony zaś, wchodząc do prywatnego sklepu powinien stosować się do panujących w nim reguł albo go opuścić.

Ochroniarz zareagował przesadnie, prawdopodobnie powodowany strachem, który sieje mainstream.

Mężczyzna trafił do aresztu. Może wyjść po wpłaceniu kaucji w wysokości miliona dolarów.

Źródło: ABC News

REKLAMA