
Kalifornia. Ochroniarz śmiertelnie postrzelił klienta, który odmówił ubrania maseczki ochronnej.
38-letni ochroniarz zastrzelił 50-letniego Jerry’ego Lewisa za to, że ten nie chciał ubrać maseczki. W Kalifornii w związku z epidemią obowiązuje nakaz noszenia maseczek, a media napędzają strach przed wirusem. To czy maseczki w jakikolwiek sposób przeciwdziałają zakażeniom jest kwestią sporną.
Ochroniarz został oskarżony o morderstwo. Kto jest rzeczywiście winny całej sytuacji? Można by zaryzykować stwierdzenie, że władze i media.
Z jednej strony Lewis mógł się buntować przeciwko stanowemu reżimowi – jest to zrozumiałe. Z drugiej strony zaś, wchodząc do prywatnego sklepu powinien stosować się do panujących w nim reguł albo go opuścić.
Ochroniarz zareagował przesadnie, prawdopodobnie powodowany strachem, który sieje mainstream.
Mężczyzna trafił do aresztu. Może wyjść po wpłaceniu kaucji w wysokości miliona dolarów.
Źródło: ABC News