
Lewis Hamilton zaangażował Formułę 1 do „walki z rasizmem”. Przed GP Austrii i GP Styrii kierowcy F1 zamanifestowali solidarność z BLM , ubierając czarne koszulki z napisem „End Racism”. Dodatkowo część zespołów uklęknęła.
Na Zachodzie na popularności zyskał jednak rosyjski kierowca Alpha Tauri-Honda, Daniił Kwiat, który oświadczył, że „klękamy tylko przed Ojczyzną, flagą i Bogiem”.
Postawa Kwiata znalazła wsparcie i zachodnia prawica znowu ma dowód na „normalność Rosji”.
„Wszyscy kierowcy są tak naprawdę zjednoczeni w walce z rasizmem. Jestem jednak przeciwny klęczeniu. To wbrew rosyjskiej kulturze i rosyjskiej mentalności” – mówił sportowiec.
Podobnego wyboru dokonali także tacy kierowcy jak Holender Max Verstappen, Fin Kimi Raikkonen, czy Charles Leclerc z Monako.
Zostawiając na boku postawy zawodników, dziwne, że nikt nie potępia ideologizacji kolejnej dyscypliny sportowej. „Klękanie” pojawiło się najpierw w lidze futbolu amerykańskiego NFL i to jeszcze w 2016 roku. Colin Kaepernick wystąpił „w opozycji” do Donalda Trumpa.
W ostatnich tygodniach, po śmierci George’a Floyda w Minneapolis tego typu gesty zaatakowały niemal wszystkie dyscypliny sportu. Podczas Grand Prix Formuły 1 w Austrii na początku lipca 14 z 20 kierowców zdecydowało się klęczeć…
« C’est contre ma mentalité »
« Nous ne nous mettons à genoux que devant la Patrie, le drapeau et Dieu ! » déclare le pilote de F1 russe Daniil Kvyat https://t.co/88OZXMpy2Q via @EpochTimesFR pic.twitter.com/Uc10VV3MBt
— Suziloo (@Suziloo1) July 17, 2020
Źródło: VA