
22-letni mężczyzna, który w sobotę zadźgał 16-letnią Karolinę, usłyszał zarzut zabójstwa. Został aresztowany na trzy miesiące. Do szokującej zbrodni doszło w Dzierzgowie w województwie łódzkim.
18 lipca około godziny 14. na jednej z posesji 16-latka kosiła trawę. W pewnym momencie podszedł do niej mężczyzna i kilkukrotnie ugodził nożem. Wszystko działo się na oczach rodziny dziewczyny – brata, ojca i babci.
Wydarzenia potoczyły się tak szybko, że ci nie zdążyli w porę zareagować i odciągnąć napastnika. Mimo natychmiastowego wezwania pomocy, nastolatki nie udało się uratować.
Nożownik zbiegł w stronę pobliskiego lasu, a narzędzie zbrodni zostawił na miejscu zdarzenia. Został zatrzymany przez policję po około godzinie. Zakrwawiony szedł skrajem lasu.
Nieoficjalnie wiadomo, że tego dnia nad ranem 22-latek miał wysyłać dziewczynie wiadomości tekstowe zawierające groźby. Kilka miesięcy wcześniej oboje spotykali się, ale 16-latka zakończyła znajomość i zaznaczyła, że nie chce się więcej widywać. Czy to właśnie zazdrość była motywem morderstwa, wyjaśnią szczegółowo śledczy.
– Wiemy, że w sobotę kontaktował się wcześniej z dziewczyną, bo chciał się z nią spotkać. Ofiara nie wyraziła takiej chęci i prawdopodobnie to spowodowało, że pojawił się z nożem na podwórku 16-latki. Zabezpieczyliśmy należący do napastnika komputer i telefony, na podstawie których będziemy odtwarzać ich wzajemne relacje – przekazał Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Areszt dla sprawcy
Prokuratura Rejonowa w Łowiczu wystąpiła do miejscowego sądu z wnioskiem o trzymiesięczny areszt dla 22-latka, który usłyszał już zarzut zabójstwa. Sąd przychylił się do tego wniosku.
Nieoficjalnie wiadomo, że mężczyzna nie przyznaje się do winy i odmówił składania zeznań. Odpowiadał jedynie na pytania swojego obrońcy.
Wiadomo, że w momencie morderstwa był trzeźwy. Pobrano od niego próbki krwi, by sprawdzić, czy był pod wpływem środków odurzających. Wyniki jeszcze nie są znane. Śledczy planują również przeprowadzenie badań sądowo-psychiatrycznych.
Karolinie życia już jednak nikt nie zwróci. 22-latkowi grozi dożywocie. A powinna kara śmierci.