Stany Zjednoczone zamykają konsulat Chin w Houston. To było „szpiegowskie centrum” [VIDEO]

Donald Trump, Xi Jinping. Foto: PAP/EPA/pandemia koronawirusa USA
Donald Trump, i prezydent Chin Xi Jinping. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Stany Zjednoczone nakazały zamknięcie chińskiego konsulatu generalnego w Houston w Teksasie – poinformowała rzeczniczka Departamentu Stanu USA Morgan Ortagus, potwierdzając wcześniejsze doniesienia w tej sprawie chińskiego MSZ.

„Nakazaliśmy zamknięcie Konsulatu Generalnego ChRL w Houston w celu ochrony amerykańskiej własności intelektualnej i prywatnych informacji” – wyjaśniła Ortagus w przesłanym pocztą elektroniczną oświadczeniu. Stany Zjednoczone nie będą tolerować naruszania naszej suwerenności i zastraszania naszych obywateli, tak jak nie tolerowaliśmy nieuczciwych praktyk handlowych, kradzieży amerykańskich miejsc pracy i innych skandalicznych zachowań”.

Republikański senator Marco Rubio pochwalił zamknięcie pisząc na Twitterze: „ Konsulat #Chiny w Houston to ogromne centrum szpiegowskie, więc doprowadzenie do zamknięcia go jest już dawno spóźnione”.

REKLAMA

Wcześniej tego dnia Chiny oświadczyły, że zamknięcie jest „bezprecedensową eskalacją” działań przeciwko Państwu Środka i zagroziły odwetem, jeśli Stany Zjednoczone nie cofną swej decyzji.

Chińskie MSZ podało, że amerykańskie władze zażądały we wtorek zamknięcia konsulatu ChRL w Houston bez uprzedzenia, co jest – jak podkreślił resort – złamaniem prawa międzynarodowego.

W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania z wtorkowego wieczora, mające przedstawiać ogień płonący na dziedzińcu konsulatu w Houston. Według lokalnych mediów na miejsce wezwano straż pożarną i policję. Komentatorzy oceniali, że pracownicy placówki mogli tam palić dokumenty.

W kontekście doniesień o paleniu dokumentów rzecznik MSZ ChRL Wang Wenbin oświadczył, że placówka działa normalnie. Policja w Houston napisała na Twitterze, że na dziedzińcu konsulatu i wokół niego zaobserwowano dym, ale funkcjonariusze nie zostali wpuszczeni do budynku.

Relacje amerykańsko-chińskie są obecnie uznawane za najgorsze od dziesięcioleci. Oba kraje spierają się w kwestiach handlowo-gospodarczych, a także w sprawie pandemii Covid-19, autonomii Hongkongu czy przestrzegania praw człowieka wobec Ujgurów i innych muzułmanów w regionie Sinciang na zachodzie ChRL.

REKLAMA