
W obwodzie winnickim w centralnej Ukrainie trwa w środę rano akcja gaszenia ogromnego pożaru składów amunicji, przez który ewakuowano 30 tysięcy mieszkających w jego pobliżu ludzi oraz zamknięto przestrzeń powietrzną dla ruchu samolotów.
Pożar wybuchł we wtorek wieczorem na składach, gdzie przechowywane są pociski czołgowe. Znajdują się one w liczącym 19 tys. mieszkańców miasteczku Kalinówka, 30 km na północ od 370-tysięcznej Winnicy. Nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych. Ranna została jedna osoba.
„Badane są różne przyczyny pożaru, ale najprawdopodobniej chodzi o czynniki zewnętrzne” – oświadczył w godzinach nocnych pochodzący z Winnicy premier Ukrainy Wołodymyr Hrojsman, który przybył na miejsce wydarzeń.
Zobacz: Znany amerykański raper walczy o życie. Został postrzelony w centrum Los Angeles
Według lokalnych mediów eksplozje były tak głośne, że słychać je było w Winnicy. W związku z pożarem zamknięto ruch powietrzny w 50-kilometrowej strefie wokół Kalinówki, zakazano ruchu samochodowego na trasie Winnica-Żytomierz oraz zmieniono trasy kilkunastu pociągów.
W akcji gaśniczej uczestniczy wojsko i Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. Ratownicy mają do dyspozycji samoloty oraz pociągi i czołgi gaśnicze.
Zobacz: Pierwsze nagrania z mieszkania rosyjskich kanibali. Mogli zamordować i zjeść nawet 30 ludzi [VIDEO]
https://twitter.com/Timur_Yarar/status/912881934925221889
Ещё партия автобусов поехала на эвакуацию #Калиновка #Винница pic.twitter.com/HAt1nZrXSb
— Yevhenii Lityansky (@YevhenLityansky) September 26, 2017
Źródło: PAP
Czytaj też: Horror w imigranckiej rodzinie w Belgii. Matka upiekła na grillu dwuletnią córkę. „Chciałam, żeby poszła do nieba”
Zobacz też: Pierwsze nagrania z mieszkania rosyjskich kanibali. Mogli zamordować i zjeść nawet 30 ludzi [VIDEO]