
Europoseł Sikorski twierdzi, że Ordo Iuris chce zaprowadzić w Polsce „katolicki kalifat”. Dopytuje się tez o finansowanie organizacji i dostaje szybka kontrę od jej prezesa.
„Ordo Iuris szykuje nam katolicki kalifat i robi to za nasze, podatników, pieniądze. Mamy prawo wiedzieć ile i jak wydają. Złożyłem wniosek o udostępnienie informacji publicznej. Są tak pobożni i uczciwi, że na pewno nie odmówią? – napisał Sikorski na Twitterze.
Wpis Sikorskiego to brednie, insynuacje i jak się okazuje kłamstwa na wielu poziomach. Sikorski pisząc o „katolickim kalifacie” zwyczajnie majaczy. Gdyby jeszcze na pisał o „inkwizycji” można by to było jakoś zrozumieć. Zestawienie dwóch niepasujących do siebie pojęć ma zasugerować, że w katolicyzmie jest nurt, który chciałby zaprowadzić powszechne rządy jakiejś dynastycznej monarchii oparte na opresji, dyskryminowaniu kobiet, prześladowaniu innowierców i zniewalaniu nardów.
Użycie określenia „kalifat” jest obraźliwe i podłe, bo ma nawiązywać do jednej z najgorszych i zbrodniczych organizacji jaką był ISIS nazywające samo siebie islamskim kalifatem. Sikorski, niegdyś jakiś tam polityk z aspiracjami teraz jest internetowym żulem. Nie rożni się niczym od setek trolli, którzy największą satysfakcję czerpią z prowokowania i obrażania.
Sikorski chce tez zohydzić organizację Ordo Iuris. Tacy jak on – nietolerancyjni, sfrustrowani, agresywni, nienawidzący ludzi o innych poglądach nie chcą dopuścić, by w przestrzeni publicznej mogły być prezentowane inne poglądy, by wpływ na kształtowanie świadomości, czy prawa mieli konserwatyści. Wszystko co konserwatywne, prawicowe powinno według takich jak Sikorski zostać zaszczute i zniszczone.
Okazało się że Sikorski kłamie też w sprawie pieniędzy. Sikorski nie pyta, tylko oznajmia, że Ordo Iuris jest finansowane z naszych pieniędzy, czyli podatników. Okazuje się, że to nie prawda. Sam Sikorski owszem bierze nasze pieniądze by móc m.in uprawiać swą podłą propagandę, ale jak wyjaśnia prezes Ordo Iuris Jerzy Kwaśniewski organizacja finansowana jest tylko przez darczyńców.
Sikorski nie może pojąc, iż są tacy, którzy działają dla dobra publicznego, a nie choćby dla władzy czy pieniędzy otrzymywanych za zasiadanie w Parlamencie Europejskim. Prezes Kwaśniewski musiał to Sikorskiemu wyjaśnić. „Lewica nigdy nie zrozumie. Jesteśmy niezależni” – napisał prezes Ordo Iuris w odpowiedzi na insynuacje Sikorskiego.
a) do d): nie korzystamy ze środków publicznych
e): tylko nieodpłatne umowy o współpracy w ważnych sprawach precedensowych
f): jeżeli współorganizujemy, to za swoją część płacimy środkami od darczyńców
g): są na stronie www
Lewica nigdy nie zrozumie. Jesteśmy niezależni.
— Jerzy Kwaśniewski (@jerzKwasniewski) July 30, 2020