
Już 1 sierpnia w życie wchodzi EVFTA, czyli umowa o wolnym handlu pomiędzy Unią Europejską a Wietnamem. To kolejna tego typu liberalizacja handlu ze strony UE w stosunkach ponadeuropejskich, wcześniej wprowadzono m.in. budzącą wątpliwości CETA, która liberalizowała handel z Kanadą.
Unia Europejska przy ogromnej centralizacji i biurokratyzacji w sprawach wewnętrznych, czasem wprowadza też pozytywne zmiany liberalizujące handel międzynarodowy. Tak jest w przypadku umowy międzynarodowej z Wietnamem, której głównym celem jest minimalizacja barier jak cła i biurokracji.
Zniesienie ceł
– Już 1 sierpnia wejdzie w życie umowa gospodarczo-handlowa UE-Wietnam (EVFTA), dzięki której przed polskim biznesem otworzy się bardzo perspektywiczny, 95-milionowy azjatycki rynek. Największe korzyści z liberalizacji handlu odniosą sektory: farmaceutyczny, rolno-spożywczy, maszynowy i motoryzacyjny – czytamy na stronie paih.gov.pl.
Układ zakłada zniesienie 65 procent ceł obowiązujących w wymianie pomiędzy państwami UE i Wietnamem, a kolejne 35 procent ma być znoszone stopniowo w okresie kolejnych 10 lat. Jednocześnie umowa wymusza na producentach odpowiednie oznaczenia geograficzne swych produktów.
Tuż po wejściu w życie EVFTA z ceł zostaną zwolnione produkty farmaceutyczne, cła na wołowinę będą stopniowo obniżane przez 3 lata, na produkty mleczarskie przez 5 lat, a na produkty spożywcze oraz wina i inne napoje alkoholowe cła zostaną zniesione po 7 latach.
Dostęp do rynku
Strony zapewniają sobie także wzajemny dostęp do rynku i równy udział w zamówieniach publicznych, co będzie oznaczać większą konkurencją, a w konsekwencji tańsze i lepszej jakości usługi.
– Zgodnie z zapisami umowy polscy przedsiębiorcy będą mogli przystąpić do przetargów ogłaszanych przez takie podmioty jak administracja centralna, miasta Hanoi i Ho Chi Minh City oraz największe przedsiębiorstwa państwowe – mówi Piotr Harasimowicz, kierownik Zagranicznego Biura Handlowego PAIH.